Powiem wam że ostatnio mam coś takiego w życiu, że doceniam takie naprawdę podstawowe rzeczy. Teraz na przykład sobie wzięłam długi prysznic i leżę sobie w ciepłym łóżku i jest super, a pomyślcie że tyle osób na świecie nie ma takiej możliwości, nie ma ciepłej wody w kranie, nie mówiąc o jakiejkolwiek wodzie... Mogliśmy się urodzić w największej dziurze na Ziemi, w jakichś syfiastych Indiach czy po środku jakiejś wiochy w Afryce...
@mamrotekk: no dla jednego to mało, a dla innego dużo co nie? wszystko zależy od punktu widzenia. to aż niepojęte jak świat się różni w zależności od położenia. propsuje takie myśli, bo sam staram się (i w większości wychodzi) cieszyć się z najprostszych rzeczy. niezależnie jak byśmy narzekali w Polsce i tak mamy lepiej niż w jakichś 80% świata
Jako że rok temu nie robiłem żadnych żartów to miałem dużo czasu by przygotować coś dobrego. Musiałem zaangażowac w to mojego różowego, bo plan był ambitny. (Tak nadal jest ze mną po tym co jej #!$%@? na prima aprilis dwa lata temu xD)
Policja zażądała od nas wydania danych jednego z użytkowników. Problem w tym, że nie podali jego loginu, podesłali nam jedynie link prowadzący do jednego z wykopowych tagów (wiecie: https://www.wykop.pl/tag/...) jakich tu wiele na Wykopie. No cóż, może ktoś się pomylił i wkleił nie ten link - zdarza się. Odzywam się do nich, informuję o błędzie mówiąc, że w piśmie umieścili link do tagu, nie do profilu użytkownika. Wyjaśniam różnicę i proszę o podesłanie linka do profilu. W odpowiedzi dostaję:
Po 10 latach rzuciłem prace w #korposwiat, kupiłem bilet w jedną stronę do Singapuru i właśnie wyruszam na kilkumiesięcznego samotnego tripa po Azji. Świetne uczucie, chociaż pewien stresik jest. Nie zaszkodzi parę plusów na odwagę ( ͡°͜ʖ͡°) #podrozujzwykopem i troche #chwalesie
@Rain_Dog: zawsze się zastanawiam, co takiego będzie się musiało wydarzyć, ze rzucę wszystko i zrobię dokładnie to co Ty (może inne rejony jedynie). (ʘ‿ʘ)
zawsze się zastanawiam, co takiego będzie się musiało wydarzyć, ze rzucę wszystko i zrobię dokładnie to co Ty (może inne rejony jedynie). (ʘ‿ʘ)
@atencjuszka: Śmiertelna choroba i lekarz, który daje ci pół roku życia. Śmierć dziecka, rozwód. To wszystko przed tobą. Wystarczy mieć trochę szczęścia.
Szanowne państwo, kochani moi. Otrzymałem wiele zapytań w związku z galą #famemma czy będę organizował jakiś restream gali.
Oczywiście, że będę, cały zeszły tydzień testowaliśmy wszystko, transmisja poleci z około 30to sekundowym opóźnieniem w celu uniknięcia kłopotów ( ͡°͜ʖ͡°) platforma to dlive (umowa od tak od buta ( ͡°͜ʖ͡°) )
Wszystkich plusujących zawołam o godzinie 19 i podam
Istnieją najróżniejsze formy relaksu. Wyjście na imprezę. Spotkanie się ze znajomymi, spędzając czas na dobrej rozmowie. Przeczytanie fragmentu książki, która aktualnie mnie interesuje. Dobry trening na siłowni, łącząc przerzucanie ciężarów z solidnym cardio. Podróżowanie, odkrywanie i poznawanie miejsc, w których nigdy wcześniej nie byłem, lub do których lubię wracać.
Czasem jednak, tak jak dziś, robię zupełnie coś innego. Po ciężkim tygodniu w pracy, gdy znowu przepracowałem o wiele więcej godzin, niż zapisane mam w kontrakcie (oczywiście, za każdą dodatkową godzinę będąc odpowiednio wynagradzanym), z uczuciem totalnego umysłowego zmęczenia, lubię stosować jedną, specyficzną formę relaksu.
Po powrocie do domu pierwsze co robię, to kieruję się pod prysznic, by - kolokwialnie mówiąc - zmyć z siebie trudny dnia. Długi, gorący prysznic w takich przypadkach to raj dla ciała, choć wcale nie narzekam na fizyczne zmęczenie. Ubieram najwygodniejsze ubrania, jakie posiadam. Gaszę światło w mieszkaniu. Jedyne źródło światła pochodzi z zewnątrz, wpadając do mieszkania przez odsłonięte żaluzje. Siadam na czymś bardzo wygodnym - duży, skórzany, czarny fotel bądź kanapa. Łóżko raczej nie, chodzi o wygodę siedzenia. Zakładam słuchawki, łącząc je z jednym z dwóch telefonów, jakich używam. Tworzę playlistę z kilku wybranych utworów, instrumentali, tylko i wyłącznie instrumentali, spokojnych i raczej o wolniejszym tempie. Zazwyczaj są to utwory z wiolonczelą, skrzypcami, pianinem czy gitarą klasyczną. Czyste brzmienie. Uruchamiam zaplanowaną playlistę i zamykam oczy, gdy pierwsze dźwięki muzyki dotrą przez słuchawki do moich uszu.
Komentarz usunięty przez autora