Stoję sobie na przystanku a tu nagle słychać potężny wybuch i spadające szkoło. Zaledwie 50m ode mnie tuż za rogiem budynku doszło do eksplozji. Byłem jednym z pierwszych ludzi którzy się pojawili na miejscu wybuchu. W powietrzu było czuć zapach jakby prochu. Powybijało kilka okien w sąsiednich budynkach ale nie było widać większych uszkodzeń.