@telegazeciarz: Ile ja sie meczylem z ta kosciata latajaca parowa to glowa mala.

@Lookazz: Się wie. Miałem z czasopisma PLAY. ( ͡° ͜ʖ ͡°) Najbardziej mi zapadła w pamięć misja z rekinem-robotem. :D

chyba na 4 litery lub i miała literkę A w nazwie. Już jej nie ma i nie jest to Action

@Adolf_HODLer: ADAX?

@telegazeciarz: to dotyczyło też np. pań zapowiadających pociągi na dworcach, na każdym dworcu jakby jedna i ta sama mówiła:)
Teraz się to przeniosło do hipermarketów, jak wołają przez megafon kasjerkę na daną kasę to w ten sam sposób jakby zapowiadały pociąg:) Nie mam pojęcia czemu nie mogą powiedzieć normalnie.

@bartix3: Dobra robota, dzięki. ( ͡° ͜ʖ ͡°)

@telegazeciarz: Wydałeś na gry bo nie kupiłeś fajerwerków, tak było? pytam.

@telegazeciarz: chicago fajna gierka kiedys mi rodzice kupili w biedronce jakies 15 lat temu

@telegazeciarz: Generalnie jest lepiej. Wrażenie "gorszości" w większości jest spowodowane tęsknotą i nostalgią.

@billuscher: Która książka do LD najlepsza na początek? :D

Exlporing the world of lucid dreaming

@billuscher: Dzięki! ( ͡° ͜ʖ ͡°)

@telegazeciarz: oo sacrifice.Pamietam. Nie chciałem tracić czasu na przerywniki filmowe i grałem bez świadomości co robię

Gry z DirectX 7 miały piękną grafikę

@telegazeciarz: Wszystkie gry wczesnego 3D wyglądają koszmarnie.

@telegazeciarz: German Anal Gangbang 50+ edition

@telegazeciarz Ja nie znam nikogo kto by skutki odczuwał.

@telegazeciarz: Ja, trzecia ręka mi nie wyrosła. Wszystko jak było, tak jest.

@telegazeciarz: RTS, ale już nie robią dobrych... :(

@telegazeciarz oczywiście coś na wzór aoe2 czyli jasne że rts

@telegazeciarz: rodziców się nie wybiera, to oni dają ci okazje do stworzenia swojego światopoglądu. Zazwyczaj jest tak że różnisz się charakterem, a swoje dzieci wychowujesz w całkowicie inny sposób. Inne pokolenie, nie przemówisz do rozsądku, lepiej niech już żyją w swojej bańce a ty im w miarę możliwości pomagaj. To już oznacza dorosłość.

@telegazeciarz: Mi się prawie udało. Jak? Trzeba wiedzieć parę rzeczy. Trochę ich wiedziałem sam, dużo dowiedziałem się podczas szczerej rozmowy z matką o przeszłości, ona też długo odpychała od siebie zarzuty ale gnębiło ja to, skąd się wzięły.

Po pierwsze, nie możesz porównywać świadomości wychowania dzieci ówczesnych do obecnych. Przykład: dziadek był surowy jak cholera, #!$%@? i ustawiał ojca jak się dało i jak tylko cokolwiek zawinił. Ojciec znał tylko taki model wychowania i w surowych czasach uznał, że to doprowadziło go do w miarę porządnej dorosłości. Jak ja byłem mały, robił podobne rzeczy do swojego ojca ale już mniej, bo mama trochę przekonywała, że są inne możliwości, choć nieśmiało. Dziś jak ktoś stara się dobrze wychować dziecko to wie, że stosowanie dowolnej przemocy w domu jest idiotyczne i istnieje mnóstwo lepszych sposobów, choćby prostacki system kar i nagród. Oczywiście trzeba być przy tym w miarę mądrym a nie bezrefleksyjnie powielać patologie poprzednich pokoleń.

Po drugie, trzeba poznać historię wchodzenia w dorosłość naszych starych. U mnie w domu było bardzo dobrze dopóki miałem około 10 lat, potem urodziła się siostra która przejęła całą atencję jako niemowlak i maluch a potem starzy stracili majątek a podczas ponownego stawania na nogi mieli niewiele pomocnych dłoni. Największa z nich był mój dziadek, który jednocześnie pomagał jak mógł i dołował mamę (córkę) że są nieudacznikami, że gówno mają i że sobie życie #!$%@? a ona wyszła źle za mąż. Narodziły się frustracje, bezsens, padła motywacja i bardzo ciężko było się podnieść. Dowiedziałem się o tym niedawno, po dwudziestu paru latach. Mama mówi, że ciężko się było poskładać do kupy a posiadanie dzieci to jedyna rzecz, dzięki której nadal żyje. To też przykład, rzeczywisty, który pokazuje motyw kształtowaniaPokaż całość

@telegazeciarz o fajne