Anegdota. W robocie pracowała z nami w zespole taka starsza (ok. 60 lat) "supervisor" jak to się ładnie nazywa w korpo teraz. Któregoś razu ktoś zagaduje, że bierze z żoną kredyt na mieszkanie.
A ona, że ohoho bardzo się dziwi, że ludzie teraz tak się zadłużają. Ona z mężem nigdy nie miała kredytu i swój obecny dom pobudowali za gotówkę, a i działkę też za gotówkę. No, ale do tego trzeba ciężkiej
A ona, że ohoho bardzo się dziwi, że ludzie teraz tak się zadłużają. Ona z mężem nigdy nie miała kredytu i swój obecny dom pobudowali za gotówkę, a i działkę też za gotówkę. No, ale do tego trzeba ciężkiej
#sejm