Napalone_Okno
Napalone_Okno
Rodzina z dzieckiem mnie podrzucili na sam dworzec. Teraz czekam za pociągiem. Dzwoniłem do szefa a ten że on jest niby w Norwegii. A jutro ma przyjechać po tego busa razem z mechanikiem. Zamiast po lawetę to z mechanikiem przyjedzie. Daje mu Jeszce jedna szanse. Jeżeli znowu się bus zepsuje i będę musiał czekać na rozładunek cała noc. I mi nie załatwi transportu do domu. To wtedy rezygnuje. Ehh. Zmęczony jestem potwornie.
- starykuc
- cichy-spokojny-grzeczny
- Bercikowsky
- baton967
- Nieznajomy_U_Bram
- +20 innych