folwgnag94
folwgnag94
  • 160
Jako, że dziś poniedziałek i z rana powoli lekki chłód nas otacza, to aktualnie przed bramą fabryk, magazynów i produkcji zbierają się pierwsi pracownicy. Lekko niewyspani, niektórzy z chrypką, nawet lekkim katarem. Oczywiście większość z nich nim wejdzie do środka zakładu, to pali ostatniego papieroska, rozmawiając jednocześnie co to kto gdzie z kim robił i oczywiście ile wypił i za jaką kwotę, by w następny weekend inni koledzy z pracy też mogli
rolling_stone_with_no_hope
rolling_stone_with_no_hope
  • 31
@folwgnag94: za to talent do pisania ja tu znajduję, nawet nie chciałem czytać, a samo jakoś się mi wkręciło. Kołchoz jest straszny dla mnie, bo zawsze wygląda podobnie, to niesamowite. Przed programowaniem też byłem kołchoźnikiem i w całej opowieści brakuje mi tylko tego co zapamiętałem najmocniej i najboleśniej: krzyków współkołchoźników oraz tego okropnego dzwonka o 6:00 obwieszczającego konieczność zajęcia miejsc na stanowisku i rozpoczęcie pracy. Mam dreszcze na ten dźwięk rozpoczynających
rolling_stone_with_no_hope
rolling_stone_with_no_hope
  • 5
#programista15k #biografia #studbaza #pracbaza #kariera
Czas na wpis z mojego nowego cyklu „Wyznania starego Crudowca” odc. 1

Jestem samoukiem i powiem wam informatykom magistrom - zazdroszczę Wam. Całe życie interesowały mnie komputery, dosłownie. A na studia poszedłem humanistyczne. Dlaczego? Bo łatwe, bo muszę robić cokolwiek, bo nauczyciele matematyki szczególnie jechali ze mną równo. Byłem totalnie przestraszony matfizem. Skończyło się tak, że całkowicie zapomniałem o komputerach, a zacząłem się wdrażać w humanistykę. Gówno
p0melo
p0melo
  • 34
#programowanie #programista15k #pracait #pracbaza #it
Przy okazji aferki w Sii wielu ludzi pluło na tego Mariuszka, że założył związek zawodowy. ,,My nie potrzebujemy lewackich związków zawodowych - w IT zarabia się bardzo dobrze, mamy owocowe czwartki, pracę zdalną, można się opieprzać i nikt nie zwróci ci uwagi."

Ja powiem, że ludzie to debile, a ci pracujący w IT szczególnie. Uważają się za ponadprzeciętną elitę z pensją 15k.
W wielu branżach zarobki dogoniły
Cogres
Cogres
  • 25
Dzisiaj nudziło nam się z kumpelą, która jest PMką i tech leadem to powiedziałem jej, żeby wbiła spotkanie na teamsach jakiemuś junirowi, który ma najniższą ocenę.
Koleś już pewnie lekko posrany, bo oznaczyliśmy go jako required, więc pewnie powoli się zaczynał zastanawiać co mógł #!$%@?ć.
Dla beki pochwaliliśmy go za to jak sobie dobrze radzi technicznie i komunikacyjnie oraz że niby jego feedback odnośnie projektu spowodował wprowadzenie kilku kluczowych ulepszeń.
Na koniec
rolling_stone_with_no_hope
rolling_stone_with_no_hope
  • 2
#programista15k

Powiem Wam, że mam masakryczny okres w pracy. Każą robić po godzinach część projektu, który tworzymy z zespołem. Sam się zgodziłem niepotrzebnie. Osoby w projekcie są niesamodzielne i mnie męczy już pomaganie na każdym kroku. Coś zaczynam robić to slack zaczyna brzęczeć. Jeszcze to review… potrafię robić po kilka iteracji poprawek i ciągłe switchowanie po branchach mnie już dobijają, choć kod często nie jest zły, a ktoś ma „fajny pomysł”.

Jeszcze
Oo-oO
Oo-oO
  • 1
jeśli tak często to sobie sklonuj repo w inne miejsce, gdzie tylko będziesz odpalać git fetch && git checkout -f ;) mnie czasem stash tez wkurza, bo albo coś zapomnisz, albo akurat masz coś otwarte w mniej sprytnym edytorze itp itd
rolling_stone_with_no_hope
rolling_stone_with_no_hope
  • 0
Czy jako programiści, którzy dość sporo zarabiają, nie obawiacie się, że spadniecie na robotę 3k?
Ja powiem szczerze mam ten lęk stale i przestaje sobie dawać z tym radę. W głowie pisze mi się masa scenariuszy typu: jest kryzys w branży i jak mnie wywalą to nie znajdę nowej pracy i będę musiał iść do normalnej roboty za 3k w jakimś kołchozie jak dawniej. Lęk potęgowany jest przez fakt, że jestem samoukiem
rolling_stone_with_no_hope
rolling_stone_with_no_hope
  • 0
Założyłem tu konto specjalnie, żeby popełnić ten wpis, chcę się dowiedzieć co społeczność sądzi o moim problemie.
Poznałem łaskę, okazało się, że jej hobby to larpy.
Zrobiłem research oczywiście i oni tam odgrywają sobie jakieś romanse czy o zgrozo sex.

Nie mam pojęcia czy jest sens w to wchodzić, skoro co kilka tygodni wyjeżdża na nawet kilka dni ma te imprezy. Duża dawka emocji, jakiś alkohol…. Nie brzmi to dobrze….

Oczywiście zapewnia

Osiągnięcia