W pracy mamy zbiórkę na prezent świąteczny dla szefowej. 10 zł od głowy. Jedna z koleżanek powiedziała, że ona nic nie da bo szefowa jest do d--y i elo benc. Pozostałe dziewczyny stwierdziły, że dadzą szefowej prezent z zastrzeżeniem, że jest od całej ekipy oprócz powiedzmy Zosi. Ja mówię, żeby dały spokój i tego nie mówiły bo po co robić kwasy jakieś. One, że jestem nudna xD powiedzielibyście, że jedna się nie
Spajkodron3000
Spajkodron3000
via Wykop Mobilny (Android)