@Mortadelajestkluczem: a widzisz, ja ich straciłem z radaru jakieś 15 lat temu, więc nic o Brukseli nawet do mnie nie dotarło, teraz dopiero doczytałem co się odgangowało
@cult_of_luna: Mam olbrzymi sentyment do tych ryjów :) W czasach fascynacji HC, wyżej stawiałem tylko Biohazard. Btw, Pro Pain na żywo to maszyna do zabijania ( ͡°͜ʖ͡°)
Nie będę ściemniał że ta kapela jakoś zmieniła moje życie. Słuchałem ich dużo, z uwagą i ciekawością, ale bez nadmiernego entuzjazmu. Oczywiście wiem i rozumiem gdzie leży ich fenomen, ale to nie do końca jest fenomen dla mnie.
@funeralmoon: pamiętam, kiedyś na tvp1 w poniedziałki tak ok17-18ej był LUZ gdzie częstymi gośćmi był m.in. KAT, TURBO, Acid Drinkers, Proletayrat itpitd
@cult_of_luna: Bardzo dobry i faktycznie niedoceniany album. Ileż się wylało po jego premierze, że kopiują młodszych etc. W tym całym zgiełku krytykom umykał fakt, że to są po prostu świetne kompozycje.
Zdecydowanie się ucieszyłem, że nie nagrali np. kolejnej wersji "Seasons...". "Diabolus" bardzo często gości w moim odtwarzaczu, w sumie przymierzam się do zakupu placka ( ͡°͜ʖ͡°)
@dullboy: ja powiem inaczej. Po tej płycie, a potem po śmierci Chucka moje zainteresowanie nowymi materiałami z gatunku szeroko pojęty metal zaczęło pikować do raczej niskich poziomów. Relatywnie niedawno odzyskałem przekonanie że w tym gatunku da się jeszcze coś ciekawego nagrać. Chociaż jakbym miał wybrać jedną z dyskografii to byłby to Human, ale SotP robi robotę.
Duet gitarowo-wokalny na najwyższym poziomie, który dwa miesiące temu wydał debiutancką płytę (chociaż to nie pierwsze i nie drugie muzyczne życie obu Panów)
Ten kawałek mnie r---------a, muzyka jest niesamowita, fantastycznie buduje napięcie, jak soundtrack do horroru SF. A jeszcze obserwacja bębniarza przy pracy...
@elbereth Bardzo mi się podoba perkusja na tej płycie, jest taka "plemienna". Gość wcale nie n--------a na niej jak Zwierzak z Muppet Show, ale zdecydowanie dominuje ona w sekcji rytmicznej. I jakoś ta "plemienna" perkusja pasuje mi do reszty, bo ta reszta ma dla mnie taki religijny wydźwięk, kojarzy mi się z czymś duchowym, pewnie dlatego.
@Asarhaddon rozumiem ze wczesniejsze plyty miales juz okazje przesluchac? Disposition i Reflection to jest dla mnie kwintesencja tej plemiennosci o ktorej mowisz. Na Fear Inoculum az tak tego nie czuje. Bebny zamiataja, ale to co wyprawia gitara szczegolnie w Tempest to jest jazda bez trzymanki. Warto czekac tak dlugo na taka muze ktora zostaje na lata. Gleboko wierze ze uda im sie wydac jeszcze jedna plyte w karierze. Perkusista jest najstarszy
Ehh Chucku dlaczegoż nas opuścił? Czyż Bóg nie jest samolubny, że tak szybko chciał żebyś mu sam przygrywał...