Jest godzina 6:30. Mama cię budzi do szkoły. Mówisz, że źle się czujesz, więc dotyka czoła. Ciepłe. Termometr wskazuje 37.5. Zostajesz w domu, przenosisz się z kołdrą do salonu. Włączasz Cartoon Network. Leci Krowa i Kurczak. Potem będą Bliźniaki Cramp, a potem Ed, Edd i Eddy.
Mama zrobiła kakao.
Mama zrobiła kakao.
Dzisiaj rano zwolniłem się z januszexu. Jest to podwykonawca części do maszyn rolniczych, który zatrudnia prawie 800 osób na samej produkcji, z czego jakieś 500 Ukraińców xD. Oczywiście pracowałem na umowie zlecenie, stawka 20 zł brutto. Praca na trzy zmiany, nadgodziny niepłatne dodatkowo.
Byłem odpowiedzialny razem z takim Wiesławem (człowiek, który od powstania fabryki w 97 pracuje) za to, żeby linie produkcyjne "dobrze szły", za długo żeby o tym pisać. Ogólnie
Janusz biznesu będzie musiał zapłacić grube pieniądze za przestój fabryki, który spowodowałem.
A ty myslisz, ze nie bedzie chcial z ciebie to sciagnac czy jak?