Wow! Nie spodziewałem się, że zapowiadana relacja z wizyty w Katarze będzie miała takie zainteresowanie... postaram się podołać zadaniu! Na pytania z tamtego wpisu odpowiem na spokojnie dzisiaj wieczorem, muszę ogarnąć jak wołać tylu ludzi... pro tip mile widziany (jestem ograniczny do komórki), zgodnie z sugestią zakładam tag: #katarokiemmirka O mnie: Po krótce to jadę tam w 100% za swoje i nie mam związku z żadną organizacją związaną w jakikolwiek nawet najmniejszy sposób z tymi mistrzostwami. Mam konto na wykopie od dawna i część Mirków może kojarzyć mnie z wpisów o ekonomii. W wolnych chwilach i czysto hobbystycznie rozwijam niszowy kanał na YouTube „Piotr Rysztak - wszystko to ekonomia” , gdzie staram się zrobić coś dobrego tłumacząc zagadnienia ekonomiczne. Taka moja mała "praca u podstaw". Tymi wpisami też chcę zrobić cos dobrego i dać Wam opinię zwykłego kibica-"piknika", dlatego myślę, że możecie te przyszłe opinie o mistrzostwach uznać jak opinie "znajomego z pierwszej ręki". Jakieś tam porównanie do tego typu imprez mam, więc punkt odniesienia jest ;) Plan na wyjazd: Plan zakładał, aby jechac na wszystkie mecze grupowe Polaków (tak też aplikowaliśmy), jednak udało się wylosowac tylko pierwszy mecz. W tym miejscu dziwi mnie opinia w mediach mówiąca o braku zainteresowania, nawet na stronie FIFY bilety widnieją od dawna jako wyprzedane... Jak się uda to chcemy spróbować kupić bilet na mecz z Arabią, ale to zobaczymy jaki będzie klimat na miejscu i ogólnie czy nasi kopacze zachęcą po pierwszym meczu… Generalnie planujemy odwiedzać strefy kibica w trakcie innych meczów i dobrze się sie bawić z ludźmi z całego świata - śpiewać, tańczyć i pić(?), tak, jak to na takich imprezach się zazwyczaj odbywa. Dzień 1 plus ranek dzień
@Drmscape2: no OP napisal ze ma baze w Dubaju. W Dubaju 14 dni w spoko 45m apartamencie z basenem to koszt w przeliczeniu ok 6k. takze znosnie- dzien wychodzi taniej niz drewniany domek w trakcie sezonu nad Baltykiem :P
@Temeraire: w tym roku ma odbyć się test orbitalny rakiety Starship z przeznaczeniem do lotu na Marsa, także spokojnie, bo nadchodzą niezwykle czasy ( ͡°͜ʖ͡°)
Śmieszki śmieszkami, ale do cholery, tam zginęli ludzie ( ͡°ʖ̯͡°). Dwóch pracowników skupu zbóż. Ponoć obydwaj mieli na imię Bogdan. #!$%@?, chłopy poszły do roboty, pewnie za 20 minut mieli mieć fajrant. I teraz będą liczeni jako kto? Ofiary wojny? Ofiary ataku Rosji na Polskę? W domu rodzina, może dzieci, a ojciec już nie wróci bo zginął od rosyjskiej rakiety. Co za #!$%@? akcja.
Chyba popełniłem jeden z większych błędów w życiu.
Podpisałem umowę przedwstępną notarialną na mieszkanie w kamienicy - kwota opiewa na 100 tys. zł gdzie jest zawarta informacja, że zapoznałem się ze stanem (cała nieruchomość 900 tys. zł)
@AnonimoweMirkoWyznania: Nie ukrywał, tylko zataił. Oświadczenie ustne też jest wiążące od jakiegoś czasu (udowodnić to to inna inszość), ale na podstawie protokołów widać, że ewidentnie zatajał. Także idź po obniżkę adekwatną do kosztów doprowadzenia obiektu do odpowiedniego stanu. Jak nie to może grzecznie oddać zadatek i się rozejdziecie. Jak nie pasuje to bierz kancelarię, stracisz dużo mnie niż te 100k PLN.
Witajcie Mireczki i Mirabelki! Dzisiaj zabieramy Was szlakiem tygla kulturowego Krosna i okolic. (..) ukryte pośród drzew przejęła dziś natura. To właśnie ona najlepiej pamięta o tych, którzy niegdyś byli mieszkańcami Krosna i okolic.
Będzie to wędrówka melancholijna i wzruszająca, podczas której z bliska przyjrzymy się dawnym mieszkańcom Krosna i okolic, o których wielu już nie pamięta.
Zanim zaglądniecie do znaleziska, sprawdźcie o jakich 4 społecznościach, które były częścią tygla kulturowego Krosna i okolic
Precz z hidżabem, precz z Chameneim, czyli protesty w Iranie
Od kilku dni w Iranie trwają antyrządowe protesty. W sieci pojawiają się kolejne nagrania ze starć między protestującymi a siłami bezpieczeństwa. Uczestniczące w protestach kobiety zrzucają swoje hidżaby, a demonstranci wznoszą hasła przeciwko najwyższemu przywódcy Iranu – ajatollahowi Chameneiemu. O co chodzi w irańskich protestach? Czy demonstracje stanowią szansę na zmianę systemu politycznego w Iranie?
Grupa hakerska "Hackyourmum" przepięknie się przejechała po Rosjanach, którzy przyjechali wyzwalać Ukrainę. Hakerzy pozakładali na portalach randkowych portale ze zdjęciami atrakcyjnych pań. Panie pisały z "wyzwolicielami", ale - jak to czasami bywa - nie dowierzały w to, czy na pewno na zdjęciu to oni. I czy ta armata w tej bazie to naprawdę taka wielka. Oprócz setek dickpicków, które są elementem ubocznym tej akcji, Ukraińcy dostali też piękne zdjęcia rosyjskich żołnierzy na
Nawiązując do tego mema, oto wyrok sądu w podobnej sprawie oraz przepis mówiący o tym że tajemnica stawki jest nielegalna
Dalej Sąd Rejonowy stwierdził, że stanowisko pozwanego, iż wynagrodzenie zostaje określone w aneksie na zasadzie porozumienia stron prowadzi do pozbawienia sensu całego systemu wynagradzania jaki został wprowadzony w 2008 r. i którego celem było powiązanie wynagrodzenia zasadniczego z oceną pracy pracownika. W tym zakresie Sąd Rejonowy powołał się na zeznania świadka R. K. (2), która z ramienia związku (...) uczestniczyła w przygotowaniu przedmiotowego Regulaminu, który wszedł w życie l czerwca 2008 r., a która potwierdziła, iż tworząc Regulamin strony przyjęły, iż ocena (...) będzie oceną decydującą o wysokości wynagrodzenia zasadniczego pracownika. Świadczyć o tym miał również, zdaniem tego Sądu, fakt, iż ocena ta została dokonana po raz pierwszy w 2008 r. i obejmowała rok 2007, była więc czasowo powiązana z wprowadzeniem nowego regulaminu wynagradzania.
W tej sytuacji Sąd Rejonowy zasądził na rzecz powoda dochodzą przez niego kwotę 29 201,03 zł brutto wraz z ustawowymi odsetkami, opierając się na niekwestionowanych wyliczeniach przedstawionych przy piśmie procesowym pełnomocnika pozwanego z dnia 30 maja 2011 r.
@suqmadiq2ama nie wiem jakie są wasze doświadczenia ale moje są takie, że w mieście jest pod tym względem najgorzej i ludzie do dzisiaj wstydzą się mówić o pieniądzach.
W miasteczku z którego pochodzę, na porządku dziennym było pytanie znajomych (szczególnie jak zmieniali pracę) ile zarabiają - albo moje ulubione "ile wyciągasz" czyli ile zarabiasz + nadgodziny + kombinacje z szefem czy bez niego xD
Wiedziałem w każdym momencie ile mniej więcej mogę zarobić w większości miejsc które dawało pracę. Wiadomo że to były orientacyjne kwoty ale nikt nawet się nie zająknął gdy było to pytanie zadawane.
@inflacja_biedaku: Sam jesteś socjalistyczny, nie masz bladego pojęcia o wynagradzaniu pracowników i regulaminach wynagradzania. Idealny niewolnik do januszeksu w pierdziszewie któremu się skacze po głowie w trepach kierownika
@matixrr: na zagranicznych transmisjach spuszczają się jak to Barcelona zyskuje nowe warianty ataku. Jak lewy zamiast cieszyć się z gola woli młodym przekazać kilka uwag. Przeciwnicy z kolei w wywiadach po meczu jak to wiedzieli że lewy jest groźny, nie tylko zresztą on ale i cała drużyna Barcelony. A człowiek się kiedyś cieszył że Matusiak do serie a idzie xd
Kiedy byłem małym chłopcem, w latach 80. XX wieku jeździłem z ojcem tankować malucha na CPN przy ówczesnej ul. Rewolucji Październikowej, obecnie Władysława Andersa. Lubiłem ten moment, gdy tata odkręcał korek wlewu, wkładał pistolet, a wnętrze pojazdu wypełniał ekscytujący zapach etyliny 94. Po czterdziestu latach dalej lubię się napawać zapachem benzyny podczas tankowania.
Dlatego cieszę się, że współcześni deweloperzy wychodzą naprzeciw fetyszystom benzyny i budują nowe mieszkania tuż przy stacjach benzynowych. To
Odległość od stacji szacuję na jakieś jedenaście metrów. To wielka wygoda zwłaszcza w niedzielę niehandlową, gdy awaryjnie trzeba wyskoczyć po hotdoga. Oby tylko nie powstał tam płot deweloperski zwiększający odległość piechotą z 11 metrów na 1,5 kilometra!
To tymczasowy płot chroniący budowę. A mieszkańcy parteru i pierwszego piętra poza zapachem benzyny będą mogli zaciągać się również odorem płynącym z kontenerów. Ciekawe, czy na mikrotrawniku przed oknami pojawią się tuje szmaragd?
Pisałem kilka razy o tej mojej wymarzonej wycieczce na tripa do #usa i w końcu jest. Piszę do Was z Ameryki 乁(♥ʖ̯♥)ㄏ
Na razie, po pierwszym pełnym dniu mogę powiedzieć tak: rozumiem, gdy ktoś mówi, że Nowy Jork jest "najlepszym miastem świata". #!$%@?ąc od absurdalnie wysokich cen na Manhattanie (pewnie można taniej, ale wokół głównych punktów jest drogo jak... nigdzie), to faktycznie jest tu przepięknie i magicznie. I mówi to gość, który nigdy jakoś szczególnie nie lubił atmosfery wielkich miast.
W ciągu jednego dnia zdążyliśmy poprzechadzać się Central Parkiem, obejrzeć porażkę Yankees, wjechać na Empire States Building, zobaczyć (niestety już po zamknięciu muzeum) pozostałości po WTC
Jeśli chcecie jakiś krótki update z amerykańskimi ciekawostkami i fotkami (moim okiem) co 1-2 dni to plusujcie ten komentarz, zobaczymy czy będą chętni na moje wysrywy ;)
W najbliższy piątek o 19:00 jako 'Orkiestra Spokoju' zagramy koncert w klubie Rejs nad Zalewem Bardowskiego w Warszawie. Będziemy chillować, ambientować i ogólnie będzie relaks, tak więc wpadajcie ( ͡°͜ʖ͡°) Pogoda ma sprzyjać, więc jak macie na ochotę na chwilę odpłynięcia, to zapraszamy ( ͡°͜ʖ͡°)
Krążyły plotki, że Litwa pod naciskiem Niemiec i groźbą Rosjan zrobi pewne wyjątki w kwestii sankcji i tranzytu do Kalinigradu. W związku z tym:
Litwa rozszerzyła ograniczenia na tranzyt przez swoje terytorium do Kaliningradu - Dodatkowe towary zakazane od poniedziałku rano to beton, drewno, alkohol i chemikalia przemysłowe na bazie alkoholu - powiedział rzecznik litewskich służb celnych.
Rosja ostrzegła w piątek Litwę i Unię Europejską, że może przyjąć wobec nich "ostre środki", jeśli tranzyt niektórych towarów do i z Kaliningradu nie zostanie wznowiony "w ciągu najbliższych dni".
(...)
Europejscy urzędnicy, przy wsparciu Niemiec, szukali pod koniec czerwca kompromisu w celu rozwiązania sporu. Jednak źródła powiedziały Reutersowi, że Litwa, była republika radziecka, będąca niegdyś pod dominacją Rosji, ma poważne zastrzeżenia co do tego, czy uczynić coś, co mogłoby być postrzegane jako ustępstwo wobec Moskwy.
Test SSD GoodRAM IRDM Gen2 - Różne wersje, różna wydajność!? Pora ma małe kręcenie Małysza w stylu #pcmasterrace? Od jakiegoś czasu dało się słyszeć negatywne opinie o polecanych do tej pory nośnikach SSD GoodRAM IRDM Gen2, które negatywnie zaczęły zaskakiwać swoją wydajnością. Trefna partia? Uszkodzony egzemplarz? Nie! Wygląda na to, że producent cichaczem postanowił zrobić użytkowników w balona, co sprawdziliśmy i udowodniliśmy. Werdykt? GoodRAM IRDM Gen2 240 GB występuje przynajmniej w dwóch wariantach - kupowanie takich nośników obecnie wygląda na swoistą loterię.
Niektórzy pewnie pamiętają, jakie zamieszanie wybuchło kiedy ujawniliśmy, że nowsza rewizja Kingston SSDNow V300 zamiast pamięci synchronicznych otrzymała asynchroniczne, a producent pozostawił stare oznaczenia. Przypadek GoodRAM IRDM Gen2 240 GB jest znacznie mniej klarowny, jednak efekty są podobne - obydwa sample mają identyczne symbole, wypadają podobnie w testach syntetycznych, ale rzeczywiste pomiary ujawniają brutalną prawdę. Dysproporcje w wydajności miejscami okazują są ogromne, jakby SSD-ki pochodziły z zupełnie różnych segmentów, wykorzystując odmienne rozwiązania technologiczne. Ba! Nawet podstawowe testy zapisu w programie HD Tune PRO pokazują całkowicie inną charakterystykę pracy podczas zapisywania danych. Sampel GSP019435 ogólnie wypada przyzwoicie, podczas gdy GR2078690 bliżej do konkurencji bazujących na pamięciach TLC NAND, chociaż producent deklaruje wykorzystanie MLC... Chyba, że Wilk Elektronik chodziło o trzybitowe MLC, będące de facto TLC, bowiem takie oznaczenia można już dzisiaj spotkać w dokumentacji technicznej (przoduje tutaj Samsung). Niestety, zastosowanych modułów nie zdołaliśmy precyzyjnie zidentyfikować, zaś oprogramowanie pokroju AIDA Extreme nie pokazuje żadnych szczegółów - zostały ewidentnie zablokowane albo wycięte. Ciężko zatem jednoznacznie stwierdzić czy różnice w wydajności spowodowane są odmiennym rozkładem elementów, mogącym wpływać na pracę kontrolera, innymi kośćmi NAND czy jeszcze jakimiś czynnikami (testy wykonaliśmy także na platformie Z370 lecz różnice zostały zachowane). Fakt pozostaje faktem, że GoodRAM IRDM Gen2 240 GB występuje przynajmniej w dwóch wariantach - kupowanie takich nośników obecnie wygląda na swoistą loterię, a jedynym kierunkowskazem mogącym nakierować świadomego klienta jest wersja firmware. Tylko czy warto ryzykować? Polska firma powinna błyskawicznie wyjaśnić sytuację, bo sprzedawanie urządzeń o diametralnie różnych parametrach pod jednym szyldem, to poważne nadużycie mogące kosztować nie tylko wizerunek.
Końcowej oceny GoodRAM IRDM Gen2 240 GB uwzględniającej plusy i minusy tym razem nie będzie, ponieważ mamy do czynienia z klasycznym syndromem Dr Jekyll i Mr Hyde. Teoretycznie testowaliśmy jeden produkt, ale każdemu z osobna musielibyśmy wystawić świadectwo. Sampel GSP019435 spokojnie zasłużyłby na rekomendację, zwłaszcza w obliczu atrakcyjnej ceny, natomiast GR2078690 niczym szczególny nie imponuje, najczęściej zamykając wykresy razem z modelami wykorzystującymi TLC NAND. Dlatego najlepiej będzie jeśli posiadacze GoodRAM IRDM Gen2 wymienią się tutaj spostrzeżeniami, testami oraz numerami seryjnymi. Poczekamy także na oficjalne stanowisko producenta, które miejmy nadzieję częściowo wyjaśni to zamieszanie. Wcześniej mieliśmy w rękach jeszcze jednego sampla GoodRAM IRDM Gen2 240 GB, przysłanego bezpośrednio przez producenta, który niestety wypadał porównywalnie do GR2078690. Jeśli Wilk Elektronik wysyła modele „gorszego sortu” do mediów technologicznych, to najwidoczniej kompletnie nie wiedzą co zamawiają w
Mój znajomy Amerykanin został aresztowany. Gdy mył zęby około 6:30 rano ktoś zapukał do drzwi. Poszedł otworzyć i tego się nie spodziewał. Gdy tylko uchylił drzwi, został wepchnięty do środka przez 2 kolesi w czarnych kurtkach. Zaczął się z nimi szarpać, po chwili weszło 4 policjantów w mundurach. Założyli mu kajdanki i posadzili na podłodze. Policjanci w mundurach zaczęli przeszukiwać dom, a tych dwóch w czarnych kurtkach powiedzieli, że jest zatrzymany pod zarzutem nielegalnego importu towarów. Pozwolili mu się ubrać, pokazali mu nakaz zatrzymania oraz przeszukania, oczywiście wszystko po japońsku. Zabrali go na pobliski posterunek policji. Tam w tymczasowym areszcie czekał na przedstawiciela inspekcji celnej. Po 4 godzinach, doszło do przesłuchania. Najpierw policjanci kazali mu się przyznać, że nielegalnie przemyca towary i podpisać oświadczenie. Znajomy w szoku dalej nie rozumie o co chodzi, jakie towary? Jaki przemyt? O czym jest mowa? Nie przyznaje się do niczego ani nic nie podpisuje. Prosi o tłumacza, mimo że dość dobrze mówi po japońsku. Około godziny 16:00 pojawiła się tłumaczka oraz przedstawiciel inspekcji celnej. Celnik pokazuje mu dokument, w którym jest napisane, że pod jego adres była wysłana paczka z USA. W niej znajdowały się towary przekraczające limity w obowiązującym prawie. Znajomy cały czas się zastanawia o co chodzi, nic przecież nie zamawiał takiego specjalnego. Celnik pokazuje zdjęcia po rozpakowaniu paczki. Na zdjęciach pudełko zawierające 100 prezerwatyw. Okazuje się, że japońskie prawo zezwala jedynie na import 60 prezerwatyw rocznie przez osoby prywatne. Znajomy sobie przypomniał, że zamówił na amerykańskim amazonie dużą paczkę prezerwatyw bo było taniej niż w Japonii oraz rozmiar odpowiedni, bo japońskie są zdecydowanie mniejsze. Najpierw zaczął się śmiać, ale nikomu nie było do śmiechu. Podpisał przyznanie się do winy oraz zgodę na komisyjne spalenie 40 sztuk, a pozostałe 60 mają mu dosłać. Najgorsze jest to, że został wpisany do rejestru przestępców bo się przyznał, ale o tym jeszcze wtedy nie wiedział. Wypuścili go z aresztu około 20 godziny. Spędził tam cały dzień, nikt z pracy ani znajomych nie wiedział co się z nim dzieje.
O mnie:
Po krótce to jadę tam w 100% za swoje i nie mam związku z żadną organizacją związaną w jakikolwiek nawet najmniejszy sposób z tymi mistrzostwami. Mam konto na wykopie od dawna i część Mirków może kojarzyć mnie z wpisów o ekonomii. W wolnych chwilach i czysto hobbystycznie rozwijam niszowy kanał na YouTube „Piotr Rysztak - wszystko to ekonomia” , gdzie staram się zrobić coś dobrego tłumacząc zagadnienia ekonomiczne. Taka moja mała "praca u podstaw". Tymi wpisami też chcę zrobić cos dobrego i dać Wam opinię zwykłego kibica-"piknika", dlatego myślę, że możecie te przyszłe opinie o mistrzostwach uznać jak opinie "znajomego z pierwszej ręki". Jakieś tam porównanie do tego typu imprez mam, więc punkt odniesienia jest ;)
Plan na wyjazd:
Plan zakładał, aby jechac na wszystkie mecze grupowe Polaków (tak też aplikowaliśmy), jednak udało się wylosowac tylko pierwszy mecz. W tym miejscu dziwi mnie opinia w mediach mówiąca o braku zainteresowania, nawet na stronie FIFY bilety widnieją od dawna jako wyprzedane... Jak się uda to chcemy spróbować kupić bilet na mecz z Arabią, ale to zobaczymy jaki będzie klimat na miejscu i ogólnie czy nasi kopacze zachęcą po pierwszym meczu… Generalnie planujemy odwiedzać strefy kibica w trakcie innych meczów i dobrze się sie bawić z ludźmi z całego świata - śpiewać, tańczyć i pić(?), tak, jak to na takich imprezach się zazwyczaj odbywa.
Dzień 1 plus ranek dzień
źródło: comment_16690144248Zn5CtomLkxDDWlRO0uf7j.jpg
Pobierzźródło: comment_1669024129lfRtMYwvvVQSN5geBnh72F.jpg
Pobierz