grafikulus
grafikulus
Mirki, taka sytuacja. Znajomy ma software house zatrudniający kilkunastu programistów i dostał właśnie zlecenie życia za kilka milionów. Fajnie, ale istnieją wszelkie przesłanki, że to #!$%@? i zamiast zarobić zaliczy bankructwo. Umowa (czytałem) jest tak skonstruowana, że dowala ostre kary za obsuwy w terminach, a tymczasem programiści znajomego praktycznie połowę czasu spędzają na Fejsach i innych Tinderach zamiast pracować - po prostu uważają, że za 5 czy 6k więcej robić nie będą.
- Syrrkius
- marekrz
- konto usunięte
- maslak3000
- Djodak
- +95 innych