Ehhh. Zamiast wziąć w maku dwa małe burgery musiałem się połakomić na kupony: 2x big mac, 2x kurczakburger, frytki i szejk. Oczywiście zjadłem małe frytki, big maca, kawałek kurczakburgera i mam dość... ale nigdy się chyba nie nauczę tego, by kupować wyłącznie tyle ile dam radę zjeść. Zawsze wydaje mi się, że potrzebuję więcej, więc zamawiam więcej niż potrzebuję (odchudzam się od roku, a przez kilka lat byłem większy i jadłem więcej)
pieczarkowy
pieczarkowy