Okazało się, że słupki nie są zbrojone i pękły na wysokości łączenia z pozostałą częścią płotu (na razie tylko tam, gdzie jest furtka).
Jak teraz postąpić?
1. Wwiercić się od góry, wsadzić pręty, zaszpachlować?
2. Rozebrać same słupki, wwiercić się w pozostałą część, połowicznie uzbroić, wymurować słupki od nowa?
3. Płotu już z nami nie ma, miał ładny pogrzeb, buduj od nowa?
Zastanawia mnie w
Jeszcze na początku wojny przy kryzysie na granicach miało sens zbieranie żywności i chemii i wysyłanie w punkty koncentracji uchodźców.
Ale teraz? Pomoc jest pewnie potrzebna, ale zorganizowana pomoc jest dużo lepsza. Zamiast dawać 50 zł na pieluszki można zebrać więcej ludzi i hurtowo kupić za 2x mniejszą cenę, zapakowane, gotowe do transportu