@TauCeti: z całego serca życzę wszystkiego dobrego, zdrowia bo zdrowie najważniejsze, fortuny, pięknych kobiet, szybkich samochodów, strzelanin, pościgów albo po prostu żebyś był szczęśliwy
Podeśle ktoś opowiadanie o tym, jak do kogoś zapukały bagiety, bo sranie przeszkadza sąsiadom (czy coś takiego) i facet im pokazywał, że to niemożliwe, bo dupy nie ma? #pytanie #kiciochpyta trochę #pasta
Chcecie schudnąć? Jedzcie żelki! Ale nie takie zwykłe. Słuchajcie mircy, opowiem wam historię.
Byłem sobie ostatnio w Tesco i zdałem sobie sprawę z tego, że chyba z dziesięć lat nie jadłem żelków. Stoi facet, lat trzydzieści pięć, łysina się zaznacza zakolami większymi niż ma Amazonka w górnym biegu, i ogląda żelki jak mały knyp. No i upatrzyłem sobie - Haribo sugar free. No spoko, bez cukru to może mi dziąseł nie wypali bo słodyczy to nie jadłem w hooy długo. Kupiłem sobie taką paczkę 2kg i szczęśliwy podbijam do kasy. Za mną jakiś starszy pan. Stuka mnie w ramię i mówi: -Tylko pan ich nie jedz za dużo, bo jak wnuczce kupiłem to dwa dni z kibla
Wracałem przed chwilą Wisłostradą do domu, na środkowym pasie zrobił się lekki korek. Samochody zaczęły wymijać auto stojące na światłach awaryjnych, także je wyminąłem, przejeżdżając obok niego zauważyłem, że w środku siedzi młoda dziewczyna, wiozła jeszcze jakiegoś pieska, który wyglądał przez okno. Nie spieszyło mi się zbytnio do domu, więc zaparkowałem przed nią i poszedłem się spytać, co się stało. Odpowiedziała lekko spanikowana, że chyba się jej samochód zepsuł, dzwoni po znajomych
Mam urodziny (。◕‿‿◕。) Nigdy nie chwaliłam się tym dniem Raz zorganizowałam 18, ale prawie nikt nie przyszedł ¯\_(ツ)_/¯ Nie piszcie mi o śmieciarce i nie nazywajcie mnie per "Pani" bo chciałabym raz w życiu spędzić ten dzień wyjątkowo i cieszyć się świętując :) Życzeń także nie oczekuje :) Dajcie plusa, a ja
@MissPinguin: STO LAT STO LAT NIECH ŻYJE ŻYJE NAAAAM!!! NIECH JEJ GWIAZDKA POMYŚLNOŚCI NIGDY NIE ZAGAŚNIE, A KTO Z NAMI NIE WYPIJE NIECH POD STOŁEM ZAŚNIE!
Wróciłem wczoraj od znajomego, który studiuje w Krakowie. W mieszkaniu byłem ja, znajomy i jego nowa dziewczyna. Wieczorem byliśmy wszyscy w kuchni - oni siedzieli przy stole, a ja gotowałem jajka na miękko. Wsypałem do wody soli, żeby się łatwiej obierały (jak się okazało później - za dużo). Gdy jajka skończyły się gotować, dziewczyna robiła akurat coś obok, a ja zacząłem je obierać. Gdy uderzyłem nożem i rozbiłem skorupkę pierwszego, z wewnątrz wyleciało dużo wody (jak się da za dużo soli to tak się dzieje). Patrzę na dziewczynę, która jest tym nieco zdziwiona, więc wykorzystując okazję i fakt, że nie jest zbyt bystra, krzyczę, trzymając w ręce jajko: - Co tak stoisz? Nie widzisz, że wody uchodzą? Szybko przynieś lampę z biurka, rodzi się! Pobiegła szybko po lampę. Znajomy przy stolę, który studiuje medycynę, ledwo hamuje śmiech. Za chwilę dziewczyna wraca z lampą i włącza ją do kontaktu. Ja kładę pod spodem jajo i mówię: - Zgaście światło i zasłońcie firanki (teraz jej chłopak się dołączył do przedstawienia). Zaciekawiona szybko podbiega od kontaktu do blatu obserwować wyklucie. W tym momencie widzę, że znajomy ma już łzy w oczach i mówi, pokazując na szczelinę po nożu: - Patrz, już widać, jak przebija skorupkę.
Umówiłem się na jutro z Rosjanką 10/10 (przynajmniej ze zdjęć). Pierwszy raz w sumie czuję taki stres przed tindermeetingiem bo bardzo mi się spodobała. Aż za łatwo to poszło, mam nadzieję, że mnie nie wystawi. Jak ktoś jest ciekawy to niech zaplusuje ten wpis, powiem czy przyszła i czy rzeczywistość potwierdza zdjęcia. Niestety poza wyglądem słabo - gównokierunek, drogie restauracje i bary za hajs beciaków lub rodziców. Może dopływ pieniędzy się skończył
@LaserowaDzida: O #!$%@?. Ja kiedyś leżałem kilka godzin, a mój różowy i mama poiły mnie wodą. Potem przyszła pielęgniarka (po kilku godzinach) i spojrzała, że mi kroplówka za wolno leci i kranik odkręciła (ketonal). Najlepsze było, że po tych kilku godzinach przepojony wodą poszedłem do kibla, zwymiotowałem i skurcze mięśni spowodowały, że kamyczek wyleciał mi z nerki do pęcherza i wszystko przestało boleć i poszedłem do domu (a już ciąć
@idzii: Tak mi lekarz powiedział, ale miałem wtedy 15lat i rodzice zaproponowali mi wodę:P Tak! Piwo działa moczopędnie, a to najlepszy i najprostszy sposób, by przeczyścić układ moczowy ze wszelakich zaległości (w tym piasek). Chyba, że dolega Ci coś innego niż piasek/kamyk na nerkach.
Jak mnie dzisiaj lekarz nie przyjmie bez umówionej wizyty (jest podobno taka szansa) to nie dostanę zwolnienia lekarskiego (umówić mogę się dopiero na poniedziałek) i mnie zwolnią dyscyplinarnie z pracy. Dajcie plusa by się wszystko dobrze skończyło :c #pracbaza #praca #gownowpis
@SiemkaKtoPeeL w skrajnym przypadku możesz wsadzić sobie marchew w dupę i pojechać na pomoc doraźna do szpitala, lekarz zrozumie jak mu powiesz że chodzisz tak od dwóch dni i przez to do pracy nie poszedłes i bez krepacji wystawi zwolnienie
Z takich dziwniejszych sytuacji z mojego patologicznego życia przypominam sobie jeszcze jedną szczególną. Było to w mojej rodzinnej Dębicy, kilka miesięcy po wyrobieniu przeze mnie prawa jazdy. Nie dość że udało mi się to dopiero za siódmym razem, to na dodatek wkrótce przekonałem się, że rodzina kibicowała mi tylko po to, abym mógł wozić ich pijane dupska z imprez.
Po jednym z takich wakacyjnych grilli odwoziłem ojca z jakiejś podrzędnej wiochy. #!$%@?, zmęczony i głodny postanowiłem zatrzymać się w swojej ulubionej restauracji – McDonalds, która na szczęście z racji całodobowego charakteru była otwarta. Przed zjechaniem, szybko rzuciłem jeszcze okiem na przysypiającego ojca. Niestety McDrive był tego dnia nieczynny wiec zostawiłem go na parkingu restauracji i udałem sie z moją bonifikartą do środka. Przestępując jej próg zapach żubra i taniej wódki zastąpił aromat smażonej wołowiny i złocistych frytek. Szybko zapomniałem o ojcu - myślałem, że niemal śmiertelna dawka alkoholu spacyfikuje starego i jedyną niespodzianką tej nocy będzie lekko zarzygana tapicerka mojego zabytkowego citroena. Niestety myliłem się.
Wyglądało na to że jaskrawy, obracający się neon z M-ką zadziałał na mojego pijanego ojca jak pełnia księżyca na człowieka dotkniętego likantropią. Kątem oka dostrzegłem ciemną zataczającą się sylwetkę zmierzającą w stronę głównego wejścia restauracji. Pamiętacie Bukę z muminków? Może była wzorowana właśnie na moim starym. Wielki odbiegający kolorem od reszty ciała nos, łysa czacha i grymas wiecznego niezadowolenia. Nie zdążyłem nawet pomyśleć, a mój stary mijał już stoliki i zbliżał się w moją stronę. O ile byłem przyzwyczajony do #!$%@? po pijaku, to teraz błagałem o szybką śmierć, bo nie mogłem znieść że cała ta farsa odbędzie się w moim ulubionym lokalu. Na moje szczęście, nieświadoma pani z obsługi pomyślała że do restauracji wszedł jakiś włóczęga. Zastąpiła mu drogę i wręczyła kawę aby jak najszybciej go spławić, by nie zakłócał spokoju klientów. Niestety w ręce miała pęk baloników z Ronaldem McDonaldem i Hamburglerem, które niosła do stolika z dziećmi. Ojciec wyrwał jej wszystkie baloniki i zaczął krzyczeć
@dorszcz młoda jest chowana na kabanosach, także nie ma opcji. Ma mięso we krwi. Z resztą nasza rodzina jest normalna. Jemy mięso, szczepimy się i nie przebieramy pieluch na stołach w restauracjach xD
Tak na wstępie powiem, że yerba trzymała moją stażystkę do północy. Narzekała mi trochę, ale jej przypomniałem, że sama chciała mocną. A i zapomniałem dodać że posłodziła ją sobie. Leniwy małpiszon dostał od niej dzisiaj ciasto w ramach przeprosin za nazwanie go leniwym małpiszonem. Ciasto wyglądało zachęcająco, niestety ten leniwy małpiszon jest jeszcze łakomym małpiszonem. Zjadł całą blachę sam. ( ͡°ʖ̯͡°) Co do zadania na dziś. Przyniosłem jej moje notatki ze studiów - o systemach liczbowych. W sumie nie wiem czy miała to na studiach, czy nie, ale mogą się jej przydać. Dostała i powiedziałem, że dzisiaj ma spróbować samodzielnie popracować. Chciałem zobaczyć jak jej pójdzie. W sumie to szło całkiem nieźle. Nawet za bardzo mnie nie męczyła, tylko dzielnie smarowała kod. Niestety pominęła pisanie testów, jak jej zwróciłem uwagę szybko się poprawiła i je dopisała. Przy wyjątkach wciąż
Relokują mnie dzisiaj do innego biura naszego w #pracbaza Nie dość, ze smutno, bo lubię tych żuczków tu, to jeszcze nikogo tam nie znam. Widziałam parę razy, znam jedno imię, nie do końca umiem je poskładać w parę z twarzą. Jest lekki stresik. Jakiś jeden plusk na "zmianę pracy bez zmiany pracy"? :D
W końcu minęła cisza wyborcza, więc mogę. Oto ilustracja tego, że partia #wolnosc i #korwin mają wbudowany tryb 4,73%. Lista kandydatów z mojego okręgu wyborczego to 5 osób. Kandydatka z nr 5 na liście podeszła do sprawy z oryginalnym hasłem wyborczym:
Jesteśmy ludźmi więc mamy prawo błądzić, j*bać policję tylko Bóg może nas sądzić
#wybory zrobiłem screeeny ostatnich sondaży #tvp #polsat i #tvn zobaczymy czy i tym razem ta ostatnia stacja się tak rozjedzie z prawdziwym wynikiem. Będę wołać plusujących
Wpis poprzedni: https://www.wykop.pl/wpis/36249025/umowilem-sie-na-jutro-z-rosjanka-10-10-przynajmnie/
#tinder
#przegryw
#rosja
źródło: comment_UHpfryU3fU3bYowwbZzIctxvBE5Qec7s.jpg
Pobierzźródło: comment_tm0SgfluijF78PwPzSNV2l2Cci2tGQSo.jpg
Pobierz