#anonimowemirkowyznania
Pytanie do wszystkich spod tagów #przegryw, #zwiazki, #rozowepaski czy #niebieskiepaski. Czytając posty i wyznania spod tych tagów, doszedłem do wniosku że w dzisiejszych czasach jedyne relacje, jakie mają facet z kobietą, to seks i ewentualnie sporadycznie wychowywanie dziecka. Chodzi mi tu o to, że sporo osób uważa miłość jako wymarłe uczucie, tzn. w sensie ogólnego doceniania drugiego człowieka. Przykładowo czytałem posty typu
"Kiedyś wierzyłem, że stworzę z dziewczyną idealny związek i będziemy dla siebie całym światem, ale to już niemożliwe"
Czy to według wszystkich Was prawda? Ja osobiście uważam, iż uda mi się znaleźć partnerkę, która będzie dla mnie jednocześnie kochanką i przyjaciółką i której będę mógł zaufać w stu procentach- oczywiście ona mi też. Chcę też byśmy byli sobie wierni. Na pewno istnieją takie kobiety. Być może wierzę w taki sukces, ponieważ zostałem wychowany w rodzinie zbudowanej na właśnie takich wartościach.
Myślicie, że jestem nienormalny i nie uda mi się takiego związku z nikim stworzyć? Czy naprawdę nie mam co liczyć na moją
Pytanie do wszystkich spod tagów #przegryw, #zwiazki, #rozowepaski czy #niebieskiepaski. Czytając posty i wyznania spod tych tagów, doszedłem do wniosku że w dzisiejszych czasach jedyne relacje, jakie mają facet z kobietą, to seks i ewentualnie sporadycznie wychowywanie dziecka. Chodzi mi tu o to, że sporo osób uważa miłość jako wymarłe uczucie, tzn. w sensie ogólnego doceniania drugiego człowieka. Przykładowo czytałem posty typu
"Kiedyś wierzyłem, że stworzę z dziewczyną idealny związek i będziemy dla siebie całym światem, ale to już niemożliwe"
Czy to według wszystkich Was prawda? Ja osobiście uważam, iż uda mi się znaleźć partnerkę, która będzie dla mnie jednocześnie kochanką i przyjaciółką i której będę mógł zaufać w stu procentach- oczywiście ona mi też. Chcę też byśmy byli sobie wierni. Na pewno istnieją takie kobiety. Być może wierzę w taki sukces, ponieważ zostałem wychowany w rodzinie zbudowanej na właśnie takich wartościach.
Myślicie, że jestem nienormalny i nie uda mi się takiego związku z nikim stworzyć? Czy naprawdę nie mam co liczyć na moją
#protestmedykow