Pixies - Monkey Gone to Heaven z płyty Doolittle (1989)
Jakoś tak wyszło że jak słuchałem ich dużo to najczęściej nie w zaciszu domowym, tylko w środkach komunikacji, od tramwajów, po jakieś dalekobieżne PKSy i właśnie z tym mi się kojarzy :D
Kumpel leci kupioną przed chwilą Toyotą RAV4 2.0 z 1994. Za nim jadę swoją mięciutką Toyotą Camry 3.0 z 1995. Z głośników kaseta Robert Milles - Children. Dopiero słońce zaszło a przed nami pół nocy jechania ( ͡°͜ʖ͡°)
Nie regulujcie odbiorników to nie rok 2000, a my nie jesteśmy królami życia tylko rok 2022 i klepiemy słodką biedę xD
@cult_of_luna: mocarny pomost, jak ja to mawiam: "to byli czasy". Miażdżenie karku bezlitosne, w licbazie przykatowałem, a na gigu we Wro mało głowy nie urwałem ( ͡°͜ʖ͡°)
@szponovic: Juz nie zrzucajcie winy calej na Putina. Cala Rosja jest winna tej sytuacji że pozwoliła się tak omamić, ignorując jawne problemy władzy, bojąc się o tym mówić lub nie wierząc tym którzy krytykują rząd. Rozmowy jeńców rosyjskich z matkami pokazuje wystarczająco stosunek ludzi do władzy w Rosji, do tego stopnia, że nawet nie wierzą własnemu synowi.
#cultowe (814/1000)
Pixies - Monkey Gone to Heaven z płyty Doolittle (1989)
Jakoś tak wyszło że jak słuchałem ich dużo to najczęściej nie w zaciszu domowym, tylko w środkach komunikacji, od tramwajów, po jakieś dalekobieżne PKSy i właśnie z tym mi się kojarzy :D