Gdy w kapeli brak perkusisty i wokalisty.

Koleś tłumaczy jak rozwiązać problem, a przy okazji robi dobrą nutę.
z- 51
- #
- #
- #
- #

Koleś tłumaczy jak rozwiązać problem, a przy okazji robi dobrą nutę.
z
Kiedyś jedna z najlepszych piosenek kabaretu Potem, a dziś żywcem obdarta z humoru przez polityczną poprawność budzi tęsknotę do normalności i prowokuje pytanie - komu to do ciężkiej cholery przeszkadzało?
z

Chodzi po Warszawie i bada symetrię w zachowaniu demonstrantów.
z
źródło: comment_x6jI6uegkZNlffEdhqMDQDfo3PLtWPe2.jpg
Pobierz
Możesz być jego autorem. Wykopki do dzieła!
z
A w Japonii zwłaszcza.
z
źródło: comment_tzGevQ2gAXIGe8lgdT7Nciz7UeEw38Cu.jpg
PobierzSzwedzkie służby przegrywają walkę z rosnącą przestępczością i własnym rządem. Jest polski wątek. Miniaturka niedobra.
z
źródło: comment_9lOL51BMWttIpERGozq1g3G1wSkIsBzH.jpg
Pobierz
Od jakiegoś czasu prześladowało mnie pewnego rodzaju deja vu. Często miałem wrażenie, że wykopuję coś co już wcześniej wykopałem. Postanowiłem sprawdzić czy faktycznie coś jest na rzeczy czy po prostu mi się coś wygięło. I co? Sami sprawdźcie bo obrazki to kiepski dowód.
zKomentator
od 27.05.2016
Rocznica
od 16.04.2022
Wykop.pl
Podróże
Gospodarka
Ukraina
Technologia
Motoryzacja
Sport
Rozrywka
Informacje
Ciekawostki
Znajomy pracuje w dużej firmie handlującej lekami, ma dostęp do wielu ciekawych informacji (takie stanowisko). I tak np. co miesiąc „ginie” w firmie kilka tirów z lekami, które dziwnym trafem są bardzo tanie w Polsce (bo dotowane), a bardzo drogie za granicą. Te „zagubione” TIRy, to tylko kilka % transportów niby, ale jak by tak policzyć, to z każdego dałoby się spokojnie wyciągnąć od 1 miliona PLN w górę (oczywiście przy założeniu, że firma byłaby nieuczciwa i fingowała kradzieże, a leki odsprzedawała dalej na Zachód poprzez sieć kontrolowanych przez siebie spółek, ale przecież gdzie tak duża i renomowana firma wały by takie prymitywne kręciła, więc to tylko teoretyczne domniemywania…).
Ktoś powie: no ok, ale kontrole z urzędów, przecież wyłapią nieprawidłowości, co nie…? Pewnie, tylko że owa firma dostała prośbę z ministerstwa, żeby nie przysyłali na razie JPK (Jednolitego Pliku Kontrolnego), bo system im się wiesza i nic nie mogą z tym zrobić. Zamiast tego co miesiąc w firmie jest kontrola - przychodzi baba z urzędu (za każdym razem inna) i mówi: poproszę wszystkie faktury za ostatni miesiąc. A księgowa do niej: ok, to na początek mogę Pani dać do analizy za sam zeszły tydzień – 17 tys. faktur, proszę przeglądać. Baba z urzędu wielkie oczy i to by było na tyle, powodzenia w szukaniu śladów karuzel VATowskich i innych wałków wśród takiej ilości danych. I tak to działa od dłuższego czasu, a ostatnie walki Morawieckiego z wyłudzeniami bynajmniej nie
źródło: comment_jrDgqHTdZuFzGQnHzMASWSNXBZDsr2ZN.jpg
Pobierz