Ech, nie rozumiem tych kobiet. Znajoma napisała, czy nie wpadnę do niej na noc, więc się zgodziłem. Napisała mi potem, bym przyniósł ze sobą wiele gumek. Byłem po wypłacie, to zaszalałem i kupiłem ich całkiem sporo. Gdy przyszedłem i jej pokazałem była wściekła i kazała mi wyjść. No żywy przykład #logikarozowychpaskow Może smak jej nie pasował?
@Zircon: poziom młodzieżówek jest generalnie niski. Kiedyś dobrze sobie radził naczelny kuc libertarian, który robił kiedyś AMA, ale zapomniałem, jak sie nazywa xD
KNP w tym programie, to takie typowe wykopki. Jest ich najwięcej w studiu i wszyscy sobie poklaskują. Myślą, że orajo, a ich pytania zazwyczaj sprowadzają się do tego samego. W 4:10 korwinowski klasyk i argument na wszystko xD Aż dziwne, że po wypowiedzi grubego nie rozległy się
Kilkanaście lat temu, gdy chodziłem jeszcze do podstawówki, miałem zadane do domu napisanie wypracowania. "Ściąga" nie była wtedy jeszcze popularna. Widząc jak się głowię, brat chodzący do liceum podsunął mi opracowanie. Kolokwialnie mówiąc zerżnąłem na żywca zmieniając kilka słów. Polonistka po kilku dniach oddała zeszyty, po czym poprosiła mnie na środek klasy. Następnie głośnio oznajmiła wszystkim że
Przy okazji wspominków zajrzałem do szafki i znalazłem
Marsz Niepodległości. Osobiście, jest mi obojętne, czy jest, czy go nie ma. Skoro są ludzie, którzy chcą maszerować, skoro uważają to za coś dla siebie ważnego, skoro prawo na takie marsze zezwala - no problemo. Niech to będzie manifestacja patriotyzmu.
Zamalowywanie rozkładów jazdy czy mapek komunikacji miejskiej to jednak tylko i wyłącznie GŁUPOTA i wandalizm. Wykupcie sobie banery reklamowe, czas antenowy w TV, spam w internecie. Nie ma kłopotu, każdy ma do
@SirPsychoSexy: To że jakiś głupek zamalował rozkład śprejem nie powinno rzutować na całą akcje i jej organizatorów, bo oni o tym na 99% nawet nie wiedzą.
Swoją drogą każdy powinien na taki marsz się przejść, bo idea jest bardzo dobra.
@squeezed: Nie oceniam przecież całej akcji. Nie będę jednak ukrywał, że po prostu nie darzę sympatią ani organizatorów Marszu, ani środowisk, które najbardziej się z nim asymilują.
Nie przeszkadza mi Marsz. Przeszkadza mi bezmyślność niektórych osób, którym tak bardzo chce się coś pokazać. Nie potrafię jednak domyślić się, co to takiego.