Einstein objeżdżał uniwersytety amerykańskie, gdzie miał wykłady o swej teorii względności. Podróżował w limuzynie z kierowcą. Pewnego dnia, w czasie jazdy kierowca rzekł do uczonego: – Panie doktorze, ja już słyszałem pana wykład ze trzydzieści razy. Znam go na pamięć i słowo daję, sam bym mógł go wygłosić. – Świetnie! Można spróbować. Tam, dokąd teraz jedziemy, nikt mnie osobiście nie zna. Ja włożę pana czapkę, pan przedstawi się za mnie i wygłosi
@NapalInTheMorning: "A gdyby tu było przedszkole w przyszłości i wasz synek mały przechodził w przyszłości. A gdyby tu było nagle przedszkole w przyszłości wasz synek miały tędy przechodził w przyszłości, którego jeszcze nie macie, więc nie mówcie mi, że siedzi z tyłu!"
Stanął facet przy ulicy, podniósł rękę, żeby zawołać taksówkę i w tym momencie zatrzymała się taryfa. - Perfekcyjnie trafiony moment! Identycznie jak Mirek - mówi taksówkarz. - Kto? - pyta pasażer. - Mirosław Woźniak... Jest to facet, który wszystko robił w samą porę. Podobnie jak nadjechałem w chwili kiedy pan podniósł rękę. Dokładnie tak wszystko wychodziło w życiu Mirkowi - jednym słowem idealnie. - Nikt nie jest idealny. - Ale w przypadku Mirka właśnie tak było. Był
Na początku chciałam Wam bardzo podziękować za każde Wasze słowo skierowane do mnie i Jasia po ostatnim poście, który napisałam oraz za Waszą obecność na ostatnim pożegnaniu Piotrusia. Niedługo minie miesiąc odkąd nie ma go już z nami :( najgorszy miesiąc w moim życiu :( bardzo mi go brakuje, straszna jest ta rzeczywistość bez niego :( na szczęście zostawił mi Jasia, który trzyma mnie jakoś
@gnida84: Nawet nie wiem co napisać. Żadne paczki, listy i słowa nie wrócą Ci męża, a Jasiowi ojca. Pozostaje nam tylko wspierać Cię duchowo w tych trudnych chwilach. Nie wahaj się dołączyć do naszej społeczności. Na pewno zostaniesz ciepło przyjęta.
@barszczowo: Ale co w tym złego? Widziałeś kiedyś jakie cuda wypuszcza się z serii Lego Technics? Zresztą, jak ma kasę to niech sobie kupuje nawet Lego Duplo.
Mirasy, byłam dzisiaj świadkiem najbardziej uroczej sytuacji na świecie. Na peronie SKM w Oliwie zobaczyłam młodego tatę z dziewczynką, na oko 5 letnią i niemowlakiem w nosidełku. Dziewczynka mocno płakała, a tata próbował ją pocieszać. Stała się tragedia - miś wpadł jej w tę przeklętą szparę między pociągiem a peronem (tak się złożyło, że na Wyścigach w tym samym czasie wpadł w nią także człowiek, więc pociąg skończył bieg właśnie w Oliwie).
Tak jak obiecałem wczoraj zabiorę się za listę nierakowych polskich youtuberów. Nie będziemy tu krzyczeć którzy są lepsi czy gorsi - to lista nie topka. Lista ma na celu docenienie ludzi, którzy tworzą wartościowy kontent, ukazanie tych mniej znanych, a jednak naprawdę wartościowych oraz pokazanie tych rakowych ( ͡°͜ʖ͡°). Proszę o wypisywaniu pod tym postem nazw kanałów razem z kategorią, do jakiej kontent przez nich tworzony
@sulejman: jak kupujesz jakieś meble (i nie tylko, dotyczy również różnych przedmiotów domowych) z Ikei to nie dostajesz gotowego produktu do postawienia, tylko pudło z częściami i instrukcją złożenia i musisz sobie sam złożyć.
@ostatnipierwszymi: no jest tak samo, ale co to ma do rzeczy? kolega pytał o IKEA, to mu odpowiedziałem. Miałem zrobić charakterystykę calej branży meblowej?
Ta Pani we wczorajszym Tatrzańskim Biegu Pod Górę wbiegła na Kasprowy Wierch w czasie 1:35:35. Nazywa się Basia Prymakowska i ma...72 lata. Czapki z głów!
Leżę na tapczanie, a za ścianą ktoś płacze. Wstaję, wychodzę na balkon. Wspinam się na poręcz i skaczę na parapet obok. Przez otwarte okno widzę salon, a w nim sąsiadkę. Siedzi na kanapie z twarzą w dłoniach, a obok niej leży kot. Wchodzę do środka, zdejmuję kapelusz. Kłaniam się. - Te łzy, ten żal - pytam. - To skąd? - Kotek mi zdechł - odpowiada. - Stąd. -
– Panie doktorze, ja już słyszałem pana wykład ze trzydzieści razy. Znam go na pamięć i słowo daję, sam bym mógł go wygłosić.
– Świetnie! Można spróbować. Tam, dokąd teraz jedziemy, nikt mnie osobiście nie zna. Ja włożę pana czapkę, pan przedstawi się za mnie i wygłosi