Kolejne #mirkowyzwanie za mną. Wybrałem się na weekend na #grzyby i po jakimś czasie stwierdziłem, że może uda się wypełnić zadanie. A mianowicie: machnąć 20 000 kroków. Plan był całkiem niełatwy, bo i teren lekko górzysty. Narobiliśmy trochę kilometrów, ale warto było. #las #grzybobranie
WWZwPK organizowane w ramach #mirkowyzwanie uważam za rozpoczęte. Na starcie pojawiło się sześciu kandydatów, z których pięciu reprezentuje kraje o dużym nasłonecznieniu #pdk
Zawody odbywają się w trybie jednej serii, bez możliwości opuszczenia zbiornika. Jeden z tych śmiałków otrzyma tytuł Mistrza Kaczolotów.
Kandydaci czekają już na belce, ale najpierw prezentacja. Plusujcie zdjęcia kandydata, który waszym zdaniem wygra ten konkurs. Ogłoszenie wyników o 23:00. Do wygrania 21,37€
Mirkowyzwanie w tym roku trafiło u mnie w punkt. Miałem za zadanie przygotować danie wykorzystując nowy składnik. Żeby sobie trochę utrudnić przygotowałem pełne menu z dodatkiem czegoś nowego. Będę wrzucał zdjęcia nowych składników i zobaczymy czy dacie radę odgadnąć. Na początek coś łatwego
Dowiedziałem się niedawno, że w miejscowości w której mieszkam żył i zmarł Oskar Schindler. Wybrałem się z ciekawości zobaczyć ten budynek. Spotkałem lokatora tego budynku i powiedział mi, że Schindler zamieszkał tam, ponieważ w tej okolicy mieszkał jego lekarz i musiał być już wtedy bardzo chory, a słynną Listę Schindlera znalazł przypadkiem jego syn porządkując rzeczy po śmierci ojca. #ciekawostki #ciekawostkihistoryczne #historia
Kontynuując tradycję wykonywania zadania w ostatni dzień, startuję z moim #mirkowyzwanie Wybrałem wiosenny deser. Jak wiosna to truskawki, wprawdzie jeszcze nie lokalne ale trudno. Spróbuję zrobić sernik na herbatnikach z truskawkami i galaretką. Wypieki to nie mój świat, nawet miksera nie mam w domu xD. Do 24:00 mam czas, więc myślę, że ogarnę. Będę prowadził relację na żywo z prac, więc jak ktoś się nudzi to zapraszam do pieczenia ze mną. #
A tera #mirkowyzwanie Wybrałem z zestawu ugotowanie wegańskiego obiadu. Wyszło trochę spontanicznie i zrobiłem tost z grzybami i bazylią. Nie byłoby to nic dziwnego gdyby nie to, że...
Gdy otrzymałem pierwszy zestaw to się trochę skwasiłem :/
- akwarystyka domowa - miałem kiedyś rybki i skończyło się na epidemii pleśniawki. Nie polecam. - uszycie torby ekologicznej - mam problem z zabraniem papierowej torby ponownie na zakupy, wiec tej też bym nie używał.
Po zmianie zestawu wybór padł na kurs/szkolenie.
Początkowo celowałem w kurs baristy albo barmana, ale oba te kursy zaczynają się dopiero w
Na koniec dzisiejszego dnia zajęliśmy się przygotowaniem do naprawy konstrukcji żelbetowej, tj. fazowanie krawędzi naprawianego obszaru, odrdzewianie zbrojenia i nakładanie powłoki antykorozyjnej na zbrojenie. Jutro zabieramy się za nałożenie drugiej warstwy i uzupełnienie ubytku betonu przy pomocy betonu/zaprawy na bazie żywicy.
Podsumowując: Kurs jest baaardzo intensywny, dużo materiału w krótkim czasie, plusem jest to, ze to o czym się uczymy, widzimy od razu w praktyce oraz mamy możliwość robić to samemu. Jest kilka osób, które zajmują się tym na co dzień i z tego co relacjonują, to teoria sobie, a praktyka sobie. Ale to tak wszędzie.