Jedyne radio jakie mogłem słuchać w samochodzie, gdy stałem w korkach! Ciekawe audycje, interesujący goście, niszowa muzyka, a wszystko robione profesjonalnie.
Radio zostało zamknięte, stracili pracę wszyscy dziennikarze, wolontariusze itd. To była rozgłośnia akademicka i rektorzy doszli do wniosku, że nie ma sensu kontynuować działalność tego podmiotu. Dawni dziennikarze założyli zatem swoją Radiofonię, która istniała tylko w internecie. Po kilku miesiącach okazało się, że rektorzy zmienili zdanie i radio będzie istniało. Dogadali się z RMF-em. Teraz mamy w Krakowie dwa takie same radia, jedno w Internecie, drugie na 100,5 FM
@Opipramoli_dihydrochloridum: Tak, tylko zamknęli radio, wyrzucili wszystkich dziennikarzy (5) i wolontariuszy (których można policzyć w dziesiątkach). Dziennikarze stworzyli własne radio o tej samej nazwie - wiedziała o tym ta fundacja. A potem okazuje się, że fundacja, w której władze mają rekotrzy, reaktywowała radio bez kontaktu z zespołem. Tutaj nie chodzi o rentowność, tylko o jakąś dziwną politykę.
@acher: Jesteś pewnie z tego portalu. Nagle odezwał się ten, który będzie opisywał człowieka. Zrobione zostało ogromne świnstwo. I nic go nie usprawiedliwia. To się nazywa walka z konkurencją w wersji mini.
Jeżeli uważasz, że poza monitorem też jest świat, to nie siedź na wykopie i nie dodawaj komentarzy. Nie masz co robić?
Poza tym, ten wpis nie ma charakteru dziennikarskiego, czy jak to piszesz "pseudodziennikarskiego", tylko raczej charakter "językoznawczy", po twojemu "pseudojęzykoznawczy".