Mircy, co ja właśnie #!$%@?łem. Ustawiłem sobie poprzedniego dnia budzik na wcześniejszą godzinę, by przed wstaniem, móc poleżeć sobie w łóżku i podrzemać. Lubię to uczucie, gdy w takim półśnie leży się i wyczekuje tego prawdziwego dzwonka... Czas zdaje się wtedy płynąć naprawdę wolno. KUHWA! Zapomniałem o tym fakcie, że ustawiłem sobie cały ten "przedbudzik" i po pierwszym dzwonku wypaliłem z łóżka na pełnej k, ogarniając się, robiąc poranne czynności. Ubrawszy się
Kiedyś trzymałem w mieszkaniu gówno sarny przez 2 tygodnie w słoiku po koncentracie pomidorowym bo myślałem, że to kokon i coś się z niego wykluje. Ojciec wiedział od początku, że to gówno sarny, i cisnął bekę za moimi plecami i do dzisiaj po 15 latach dalej opowiada tę historię przy wódce podczas zjazdów rodzinnych. #coolstory
Mały chłopczyk wraz z tatusiem znaleźli w lesie małego jeżyka. Leżał pod kępką trawy i drżał z zimna. Chłopczykowi zrobiło się żal jeżyka i poprosił tatusia, żeby zabrali jeżyka do domu. Tata się zgodził, i tak jeżyk zamieszkał u nich.
Chłopczyk bardzo dbał o jeżyka, poił go mleczkiem i dawał mu najlepsze owoce. Jeżyk zajadał ze smakiem i nieraz - ku zdziwieniu chłopca - pomrukiwał z zadowoleniem. Na zimę
Czy wy Mirki też czasem chcielibyście się cofnąć w czasie i móc pozwiedzać takie miasta jak New York np w latach 80 czy wczesnych 90? Zobaczyć te młode kwadratowe klasyki motoryzacji, poczuć ducha tamtych czasów :) Zobaczyć swiat bez aż tak wszechobecnej elektroniki czy czy komputerów :) #przemyslenia
mirki poproszę 22 plusy, właśnie mam 22 urodziny, rok po rozstaniu i zostałem totalnym #przegryw, oglądam killera, pije piwo i mam wszystko w dupie. mam tylko dwa koty. :(
Czytałem ostatnio taki poradnik o dzieciach i alkoholu. Postanowiłem więc sam pójść z synem do baru na tzw "pierwszego browara". Lepiej, żeby wypił przy ojcu, niż gdzieś na imprezie i zezgonował.
Kupiłem mu Ciechana, ale mu nie podszedł, to sam wypiłem.
Potem Lecha, ale też coś kręcił nosem i musiałem sam wyzerować.
Strasznie mnie irytuje nadużywanie zwrotu "gimboateista". Kiedyś służyło ono do określania osób, które deklarują bycie ateistą z bzdurnych powodów (moda, chęć wpasowania się itp) zamiast podjąć decyzję w wyniku przemyśleń, analiz itp.
Dzisiaj gimboateistą jest każdy, kto śmie obrazić kościół (nawet ironiczną uwagą), bo katolicy w jakiś magiczny sposób uznali, że prawdziwy ateista ma siedzieć cicho i się nie odzywać (sic!). Nie mówię tu nawet o jawnym obrażaniu wiernych, ale na wypoku
@rss: Dodatkowo każdy umysłowy ignorant staje się z automatu trollem, każdy psikus stał się prankiem, a na dodatek wszystko jest epickie. Jeśli mamy wątpliwości, co do prawdziwości czegoś szufladkujemy to jako fake, a każde krytyczne spojrzenie lub uwaga są bólem dupy... ludzie stali się jacyś #!$%@?.
W podbazie tylko brudasy, co ich nawet mama ze szkoły nie odbierała tak robiły. W przedszkolu miałem ziomka, też tak robił (jak on do cholery przemycił igłę!?), teraz ma postawione zarzuty o gwałt i pobicie. Także jeżeli będziecie mieli kiedyś dzieci to zwróćcie uwagę, czy czasem tak nie robią, bowiem od przekuwania naskórka igłą do grypsowania jest niedaleka droga.
@Sudokuu: pamietam jak u mnie przyszedl jakis nowy typ, niski, grubszy, troche koksu i bez zadnej rozgrzewki zabral sie za cwiczenia, #!$%@? na suwnice ile sie dalo, wyszlo prawie 500kg, usiadl i posunal 2 razy na jakies 5cm ponad bezpieczniki po czym wstal i wyszedl z sali ( ͡°͜ʖ͡°)
@Mam_Glupi_Nick: Smutnął z tego powodu co ja, miliard plusów = mialiard lamiących w wormsy, przecież tak #!$%@?ć jak na tym gifie, to jakby nie przeskoczyć tej pierwszej dziury w mario na pegasusie;_;
┬─┬ノ(ಠ_ಠノ)