#anonimowemirkowyznania
Co szósty młody Polak nie pracuję! Młodzi ludzie nie chcą pracować! Nie garną się ani do pracy ani do nauki!
Już było kilka wpisów z anonimowych, więc mój będzie podobny. Od razu zaznaczam, że nie jestem sfrustrowany pisarzem tagu przegryw. Nie winię tych tam połek, Oskarków itp. Nie piszę o simpach czy innych bzdetach. Nie identyfikuje się z tamtymi ludźmi, daleko mi do nich, to nie są osoby, z którymi chciałbym rozmawiać, ale nie znam miejsca gdzie mógłbym o sobie opowiedzieć. Ale od początku.
Od ukończenia technikum gastronomicznego jest tym tzw. neetem, jestem utrzymankiem rodziców. Mieszkam na wsi, w której żyje około 800 osób. Rzadko opuszczam dom, kilka razy w roku wyjeżdżam do miasta gminnego, rzadziej do powiatowego. Dzień jest dla mnie monotonny. Pomogę ojcu, zrobię mu obiad (starszy jest na emeryturze), posprzątam kuchnie, łazienkę etc. Zrobię pranie. Na wiosnę posadzę ziemniaki, pomidory, marchewkę. Z zebranych rzeczy robię przetwory: dżemy, grzyby marynowane, syropy i soki. Trochę żywot kury domowej. W wolnych chwilach czytam książki, oglądam filmy (głównie filmy z początków kina do lat 60.). Dawniej grałem, ale PS3 od trzech lat siedzi w szafie. Tak mijają dni, miesiące, lata.
Co szósty młody Polak nie pracuję! Młodzi ludzie nie chcą pracować! Nie garną się ani do pracy ani do nauki!
Już było kilka wpisów z anonimowych, więc mój będzie podobny. Od razu zaznaczam, że nie jestem sfrustrowany pisarzem tagu przegryw. Nie winię tych tam połek, Oskarków itp. Nie piszę o simpach czy innych bzdetach. Nie identyfikuje się z tamtymi ludźmi, daleko mi do nich, to nie są osoby, z którymi chciałbym rozmawiać, ale nie znam miejsca gdzie mógłbym o sobie opowiedzieć. Ale od początku.
Od ukończenia technikum gastronomicznego jest tym tzw. neetem, jestem utrzymankiem rodziców. Mieszkam na wsi, w której żyje około 800 osób. Rzadko opuszczam dom, kilka razy w roku wyjeżdżam do miasta gminnego, rzadziej do powiatowego. Dzień jest dla mnie monotonny. Pomogę ojcu, zrobię mu obiad (starszy jest na emeryturze), posprzątam kuchnie, łazienkę etc. Zrobię pranie. Na wiosnę posadzę ziemniaki, pomidory, marchewkę. Z zebranych rzeczy robię przetwory: dżemy, grzyby marynowane, syropy i soki. Trochę żywot kury domowej. W wolnych chwilach czytam książki, oglądam filmy (głównie filmy z początków kina do lat 60.). Dawniej grałem, ale PS3 od trzech lat siedzi w szafie. Tak mijają dni, miesiące, lata.
A może tak zrezygnować z wyścigu na rynku matrymonialnym? Ale jeśli nie laski to na czym innym się skupić? Uzależniłem swoje szczęście i poczucie wartości od posiadania dziewczyny - a że żadna nawet nie chce się umówić to jestem nieszcześliwy. Najwięcej kasy wydaje na alkohol. Piję prawie codziennie po pracy. Tylko wtedy zapominam o całym świecie i na moment jest fajnie ale jestem już tym trybem życia zmęczony - zmęczenie, senność, ból głowy, zgaga. Po dłuższym okresie jestem dętka. Ale bez tego wraca samotność, brak celu, poczucie pustki. Co innego mogę robić popołudniu/wieczorami? Ile można oglądać tego youtube'a.. przecież nie będę leżał na łóżku i patrzył w sufit. Mogę wyjść na spacer ale zaraz wrócę i znów cztery ściany. Łatwo mówić żeby robić swoje gdy masz wokół siebie znajomych. Jak funkcjonować jako samotnik żeby mieć coś od tego życia? Jak funkcjonować bez kobiety? Bez znajomych?
#samotnosc #feels #smutek #depresja #alkohol #alkoholizm #przegryw #blackpill #rozwojosobisty #rozwoj #tfwnogf #zalesie #doomer #stulejacontent
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
źródło: comment_1641724805jfwrEAHFiN0yFbJf2MczIt.jpg
Pobierz