Wpis z mikrobloga

Mam 20 lat, mieszkam w małym mieście na na dolnym Śląsku, chodzę do klasy maturalnej.
Moja kolej aby podzielić się z wami powodowani przez które uważam, że jestem przegrany.
Kompletnie nie potrafię rozmowiac z innymi ludźmi. Nie wiem jak zaczynać tematy, jak je pociągnąć, rozmowy mnie stresują więc tylko milczę i obserwuje innych. Chce nam tym popracować( na chęciach się kończy) ale to chyba już jest za bardzo we mnie, wpisane w moją osobowość.
Pozatym moja morda i ogólnie wszystko ugh. Wyglądam jeszcze gorzej niż konon. Nie wiem czemu ludzie czasem są mili widząc mnie. Nie wiem też jakim cudem z trzema babami udało mi są e całować. Wyglądam tak że każdy powinien mną gardzić. Najgorzej jest kiedy zobaczę swoje odbicie np w szybie busa albo w ekranie telefonu. Mam ochotę zapaść się wtedy pod ziemię. gardzę ludźmi bo oni robią to mną. Ale tak naprawdę chce być taki jak oni. Normalny
Możecie dawać jakieś porady, uwagi albo opiszczie swojej sytuacje.
#przegryw
  • 12
@lguodwznkoi_e: Jedną na imprezie. Dwie pozostałe przez neta. Jedna zapraszałem na spacery i coś tam dukałem na nich ale niezbyt ciekawe rozmowy moim zadaniem. Całowanie jakoś samo wyszło. A drugą u niej na chacie. Ona też nie była za ciekawa i za rozmowna więc..