Hej, czy kojarzycie może Grażynę Żarko, czyli katolicki głos w internecie?
Była to rola odgrywana przez Annę Lisak, a dotyczyła jakże bliskiemu nam na mirko internetowego trollingu. Jej filmy generowały miliony wyświetleń, a miejscami naprawdę wrzało na jej temat - projekt musiał skończyć się, ze względu na realne obawy o jej bezpieczeństwo.
Niestety, Pani Grażyna ze względu na powikłania stopy cukrzycowej straciła obie nogi (NFZ widać postarał się, żeby nie przyszła do nich z pretensjami). Dlatego proszę i zachęcam do wpłacania dowolnych sum dla Pani Ani na protezy i rehabilitację.
Jeśli zapytacie kogoś, kto pierwszy wszedł na Everest, to co usłyszycie, jeśli ktoś w ogóle będzie to wiedział? Wydaje mi się, że odpowie o Hillarym w 1953. I nie będzie w ogóle zwracał uwagi, że Hillary wszedł na tlenie, a pierwsze wejście bez tlenu zrobił dopiero Messner w 1978 roku. Jak wiele osób w ogóle wie o Messnerze i jego osiągnięciu? Tyle właśnie są warte uwagi Bieleckiego i wykopowych ekspertów od himalaizmu.
@bugg: boli go dupa po prostu. Co teraz powie państwowym sponsorom? Wchodzę na K2 dajcie mi pieniądze. - a po co? przecież już weszli. - ale ja bez tlenu pierwszy raz chce wejsc, nikt tak nie wszedł na K2!!!! - a kogo to będzie obchodzić XD
Tak będzie wyglądać rozmowa z każdym sponsorem aktualnie dlatego piecze go dupsko jak po kilowym kebabie. Pozdrawiam.
@brakloginuf nauczona doświadczeniem tez wole wypalac z takim tekstem na starcie bo po kolejnym wypadzie do automatu po kanapki uslyszę że bawiłam sie jego uczuciami i niepotrzebnie robiłam mu nadzieję
#tinder Pamiętacie typa co pojechał z laska której nigdy nie widział na randkę do Rzymu? To ja... przychodzę z dalszymi podbojami XD Może ciekawa anegdota, może nie
Odpaliłem tindera po 23, patrzę jakieś konto z jednym zdjęciem dwóch lasek, ale bez twarzy. W opisie „Domowka dzisiaj u nas 15.01”, dałem w prawo. Match! Szybka wiadomość do koleżanki „Co z ta domówka?” Po godzinie odpisała, ze na takim osiedlu, podała numer i miałem się odzywać jak będę już wyjeżdżać to mi poda dokldny adres. Pouczyłem się jeszcze, bo jutro mam koło i koło pierwszej wsiadłem do auta (nie pije alkoholu obecnie). Kupiłem tez wino na stacji, bo nie wypada przychodzi z pustymi rękami. Dojeżdżam pod blok, napisałem, ze jestem, ale nikt nie odpisywał. Co ciekawe przy wejściu do jednej z klatek stało już dwóch typow, którzy przyszli z podobnym zamiarem co ja (a przynajmniej na takich wyglądali). Zadzwonilem do dziewczyny, wpuściła mnie. Okazało się, ze tych dwóch chłopaków szło na dokładnie te sama domówkę XD W mieszkaniu były 2 dziewczyny i 4 chłopaków. Wszyscy Panowie z tondera xdddddd Dziewczyny ewidentnie nie spodziewaly się, ze ktoś przyjdzie. Albo gadka się wcześniej nie kleiła, albo wszyscy weszli mniej więcej o jednakowym czasie, bo było cicho. Coś tam zacząłem gadać z dziewczyna, z która mnie zmatchowało i wtedy pojawił się on. Typ starszy on nas o jakieś ~15 lat... Typ nie ogarniał, żadnego z tematów, na który próbowaliśmy gadać, ale za to świetnie opowiadał o zabezpieczeniach alarmowych, ubezpieczeniach i przebudowach mieszkań. Tutaj pojawia się tip na randkę dla początkujących. Jeżeli myślisz, ze Twoja praca jest interesująca i chcesz gadać tylko o tym, to tak nie jest. Dziewczyna w większy 20-25 raczej woli pogadać o trochę innych tematach (starsze myśle, ze tez wola inne tematy na randki). Wytrzymałem 50 minut, ta dziewczyna tez się męczyła swoją droga, widać to było po jej twarzy i mówię, ze się zbieram. Zapytała mnie czy aż taki cringe, wiec wprost powiedziałem, ze tak XD ale będzie mi bardzo miło jak odprowadzi mnie przed klatkę. Odprowadziła, pogadaliśmy jeszcze z 10 minut, podziękowała mi za wytrzymanie z tym typem i żałowała, ze ja zostawiam. Dostałem z 10 buziaków i poszedłem. Umówiliśmy się, ze jeżeli nic się nie zmieni to dzisiaj wieczorem się widzimy.
@ZawszeMyjeKubkiOctem: nie wiem może dziwny jestem, ale chyba nigdy bym nie poszedł w ciemno do kogoś do chaty kogo nie znam (baaa nawet nie wiem jaką ma twarz) a co dopiero mówić o wpuszczaniu jakiś anonimowych typów do siebie na chate xdd Zdanie "dziewczyny ewidentnie nie spodziewały się, że ktoś przyjdzie" wyjaśnia wszystko. To tak jakby zrobić impreze z ludźmi, którzy akurat stali na przystanku autobusowym. I "bawimy się" ,
Była to rola odgrywana przez Annę Lisak, a dotyczyła jakże bliskiemu nam na mirko internetowego trollingu. Jej filmy generowały miliony wyświetleń, a miejscami naprawdę wrzało na jej temat - projekt musiał skończyć się, ze względu na realne obawy o jej bezpieczeństwo.
Niestety, Pani Grażyna ze względu na powikłania stopy cukrzycowej straciła obie nogi (NFZ widać postarał się, żeby nie przyszła do nich z pretensjami). Dlatego proszę i zachęcam do wpłacania dowolnych sum dla Pani Ani na protezy i rehabilitację.
Aby
źródło: comment_1610912453VYw98vQLSx50Awksl9zDQo.jpg
PobierzKomentarz usunięty przez autora