- Wyzywam cię na pojedynek! - Niech będzie, którą b--ń wybierasz? - Komplementy! - Doskonaly wybór! - Dziękuję, ja... ach, widzę że to nie pierwszy twój pojedynek.
Aktualizacja wiosenna, jak znajdę czas to jeszcze zrobię małe odświeżenie jakoś w kwietniu. Przedziały powyżej 4.5k są w trakcie aktualizacji, ale poza ultrabookami w okolicy 6k nie ma tak naprawdę czegoś na tyle wartego uwagi, więc nie wiem czy jest, zwłaszcza, że jesteśmy na progu premier laptopów z nowymi 6 rdzeniowymi coffeelakami - w Polsce chyba powinny zacząć się pojawiać już w maju.
Ja p------e, jaką historie usłyszałem od dziewczyny pracującej na kasie. Starsza babka stała w kolejce, a po czole ciekła jej stróżka krwi, więc pytano jej, czy wszystko w porządku i czy potrzebuje pomocy, a ta odmawiała. Sytuacją zainteresował się ochroniarz i okazało się, że pod beretem schowała kradzioną wątróbkę, która zaczęła jej przeciekać xDDD #coolstory
jeśli dalej nosisz ze sobą kawałek przestarzałego plastiku.
@lubie_gify: XD To powodzenia przy płaceniu BLIKiem w sklepie. Nie dziwne, że 71% płatności BLIKiem to płatności internetowe, a kolejne ponad 20% to wypłaty z bankomatu.
@lubie_gify: akurat blik do zastąpienia karty nie nadaje się całkowicie, dłuższy kod i problemy z użyciem Do płatności małymi kwotami bardzo fajny w necie, ale nie ma to jak karta i chargeback, prościej już telefonem z NFC. Blik dobry do bankomatu
W Etiopii zegarki najlepiej trzymać tam gdzie kapitan Koons z Pulp Fiction w wietnamskim obozie. W dupie.
Przemierzając dziwaczne miejsca tego globu natknąłem się na wiele lokalnych "anomalii" czasowych. Miejscowe kalendarze (Chiny, Izrael, również Etiopia), niestandardowe różnice w stosunku do strefy czasowej sąsiadów typu pół godziny (Polinezja Francuska, Iran, Mjanma), 15 minut (Nepal, nowozelandzkie Wyspy Chatham), czy też nawet 24-godzinna różnica czasowa wewnątrz tego samego kraju w wyniku położenia po obu stronach Międzynarodowej Lini Daty (Nowa Zelandia-Wyspy Cooka i Kiribati w przeszłości dzięki czemu przeżyłem polinezyjski dzień świstaka). Nawet już nie wspominając o sytuacji kiedy codziennie przez dwie godziny mamy na świecie trzy różne dni (w Nowym Jorku, Amerykańskim Samoa i Kirimati czyli, znowu kiribatiańskiej, Wyspie Bożego Narodzenia).
Etiopia natomiast posiada coś ekstra - własny czas. Według amharskiego zegara, początek dnia nie zaczyna się o północy, a o świcie. W związku z tym, 6 rano w Kenii, Somalii, czy pozostałych krajach regionu należących do strefy czasu wschodnioafrykańskiego to "godzina zero", czyli północ w Addis Abebie, a 4 lub 3 rano w Polsce (w zależności od występowania czasu letniego), mimo że jesteśmy położeni bardziej za zachód.
Rozmowa o pracę: hr: Jakie są pana oczekiwania finansowe? Ja: Jakie sa widełki? hr: Niestety na tym etapie rekrutacji nie mozemy udzielic takich informacji Ja:Niestety ja tez, dziękuję Dobrze to robię?
Komentarz usunięty przez moderatora