Jeśli chodzi o wpis na blogu, to ja do końca bym mu nie wierzył. Chodzi tu o część z doktorem "pieniądze".
Licheń czyli Disneyland w bazylice
Czyli "póki co jego "wierni" zapalają mu świeczkę we wnętrzu głowy i nalewają wody do nagwintowanej głowy jego matki". Kolejny cyrk za nasze pieniądze!
z- 103
- #
- #
- #
- #
Wielu z was nie wie co pisze...