Kiedyś w prawdziwym i ciężkim rolnictwie, nawet dźwięki konkretnych maszyn polskiej produkcji nadawano status kultowego, że nawet z zamkniętymi oczami chłop wiedział co się dzieje na polu, że np. ten sąsiad zaczyna pokos.
A w nowych maszynach co jest kultowego? Chyba tylko fakt, że czasami autoryzowany serwis musi przyjechać na pole z kablem diagnostycznym, bo od tak traktor zgasł i nie chce odpalić. Wiele takich przypadków słyszałem na wsi z jakimiś classami
A w nowych maszynach co jest kultowego? Chyba tylko fakt, że czasami autoryzowany serwis musi przyjechać na pole z kablem diagnostycznym, bo od tak traktor zgasł i nie chce odpalić. Wiele takich przypadków słyszałem na wsi z jakimiś classami



















#przegryw