C.D Możesz nie lubić Marksa, ale nie nazywaj się więcej Polakiem.
Ale główna przyczyna sympatii klasy robotniczej dla Polski jest następująca: Polska jest nie tylko jedynym plemieniem słowiańskim, ale jest również jedynym narodem europejskim, który walczył i walczy nadal jako kosmopolityczny żołnierz rewolucji. Polska przelewała swą krew w amerykańskiej wojnie o niepodległość; jej legiony walczyły pod sztandarem pierwszej republiki francuskiej; swoją rewolucją w 1830 r. udaremniła uzgodnioną wówczas między zaborcami inwazję na
[Repost by Submedia.tv] In activists's news, anarchists in Athens "demolished" the offices of fascists party LEPEN & kicked out drug dealers out of their hood.
Możesz nie lubić Marksa, ale nie nazywaj się więcej Polakiem.
Jakież są przyczyny tego szczególnego zainteresowania partii robotniczej losem Polski? Przede wszystkim oczywiście sympatia dla narodu ujarzmionego, który nieustanną bohaterską walką przeciwko swym ciemięzcom dowiódł swego historycznego prawa do niezawisłości narodowej i do samookreślenia. Nie ma bynajmniej sprzeczności w tym, że międzynarodowa partia robotnicza dąży do odbudowania narodu polskiego. Przeciwnie: dopiero kiedy Polska znowu zdobędzie swą niepodległość, dopiero kiedy znowu będzie mogła
Support our work! https://www.patreon.com/submedia Reactionary right-wing politics are on the rise in the west, and events are moving at a dangerous pace. In...
Biały człowieku, tzw. Muzungu, jak jedziesz do Afryki, bierz ze sobą dolary. Bez nich jesteś nikim. A w odcinku moja podróż przez Tanzanię, Kenię i Ugandę, aż do granicy Sudanu. Miłego oglądania :D
Ten ziomek to najlepszy dowód na to, że komunał "podróże kształcą" jest zupełnie nieprawdziwy. Możesz jeździć po całym świecie, ale jak wszędzie zabierasz swoje stereotypy, uprzedzenia, kompleksy, to równie dobrze mógłbyś siedzieć w domu.
Czy potrzeba szczególnej przenikliwości, by zrozumieć, że wraz z warunkami życia ludzi, ich stosunkami społecznymi, bytem społecznym, zmieniają się także ich wyobrażenia, poglądy i pojęcia – słowem, także ich świadomość? Czegóż dowodzi historia idei, jeżeli nie tego, że produkcja duchowa przeobraża się wraz z materialną? Ideami panującymi każdego okresu były zawsze tylko idee klasy panującej.
@BarekMelka: Weber i Ayn Rand powinni być zakazani przed 30 rokiem życia. Potem taki kuc wierzy, że człowiek wszystko zawdzięcza tylko sobie, a niezależne czynniki zewnętrzne to mit. Bieda? Niska kultura osobista, głupota i leniwość. Bogactwo? Wydarcie sukcesu krwawicą i wbrew światu. Niski wzrost w Hiszpanii? Maniana. Kryzys w Grecji? Sjesta. Itd.
Ekonomiści wyrażają to tak: każdy zmierza do swych prywatnych korzyści, i tylko do swych prywatnych korzyści, i każdy bez swej wiedzy i woli służy przez to prywatnym interesom wszystkich, wspólnej korzyści. Dowcip polega nie na tym, że każdy dażąc do swych prywatnych korzyści przyczynia się do osiągnięcia ogółu prywatnych korzyści, a więc powszechnego dobra. Można by przecież z tej abstrakcyjnej frazy wyciągnąć wniosek przeciwny, że wszyscy wzajem hamują osiąganie korzyści przez innych
@fredo2: Fenomen dobrowolnych wymian polega na tym, że nawet skrajny ignorant, działający tylko i wyłącznie dla własnego zysku, za każdym razem gdy dokona transakcji, podnosi jakość życia wszystkich w okół. Działa tylko i wyłącznie po to, by zaspokoić swoje egoistyczne potrzeby, a skutkiem ubocznym tego jest zaspokajanie potrzeb innych. Taki paradoks.
Czy jednak praca najemna, praca proletariusza stwarza mu własność? Bynajmniej. Stwarza ona kapitał, czyli własność, która wyzyskuje pracę najemną, własność, która może pomnażać się jedynie pod warunkiem, że wytwarza nową pracę najemną, by ją na nowo wyzyskiwać. Własność w dzisiejszej swej postaci porusza się w przeciwieństwie pomiędzy kapitałem i pracą najemną. Rozpatrzmy obie strony tego przeciwieństwa.
Być kapitalistą - oznacza zajmować nie tylko czysto osobiste, ale i społeczne stanowisko w produkcji. Kapitał
@fredo2: Jeśli dam Ci 5 zł żebyś mi zrobił gacie, to gacie będą moje, nie społeczeństwa. Jeśli dam Ci 500 tys, żebyś mi wybudował dom, to dom jest mój, nie społeczeństwa. Jeśli dam Ci miljard żebyś mi zrobił 1000 samochodów, to są one moje, nie społeczeństwa.
A Marks by chciał mieć własne gacie, ale żeby fabryka samochodów była wspólna.
@fredo2: nie jest wytworem zbiorowym. Jest wytworem osoby, która wytworzyła ten kapitał z wykorzystaniem dostępnych narzędzi, czyli np pracowników albo maszyn.
Prawdą jest, że kapitał tworzony jest przez całe społeczeństwo. I całe społeczeństwo może z niego korzystać. Ale nie jest własnością całego społeczeństwa. Każdy może np kupić drukarkę i zająć się drukowaniem na zlecenie, budując własny kapitał.
Przy założeniu, że człowiek jest człowiekiem i jego stosunek do świata jest ludzki, miłość możesz wymienić tylko na miłość, zaufanie tylko na zaufanie itd. Jeśli chcesz rozkoszować się sztuką, musisz być człowiekiem wykształconym w dziedzinie sztuki; jeśli chcesz wywierać wpływ na innych ludzi musisz być człowiekiem, który rzeczywiście inspiruje i wiedzie naprzód innych ludzi. Każdy twój stosunek do człowieka – i do przyrody – musi być określonym, odpowiadającym przedmiotowi twej woli przejawem
Ludzie sami tworzą swoją historię, ale nie tworzą jej dowolnie, nie w wybranych przez siebie okolicznościach, lecz w takich, w jakich się bezpośrednio znaleźli, jakie zostały im dane i przekazane. Tradycja wszystkich zmarłych pokoleo ciąży jak zmora na umysłach żyjących. I właśnie wówczas, gdy wydają się być zajęci tym, by dokonać przewrotu w sobie samych i w tym, co ich otacza, by stworzyć coś, czego nigdy jeszcze nie było, w takich właśnie
@neilran: @neib1: @fredo2: Możemy pokusić się o analizę tego plakatu. Widzimy zadowolonego radzieckiego astronautę unoszącego się na obicie. Przeszywa on wzrokiem przestrzeń i dumnym głosem oznajmia: Boga nie ma! Unosi się ponad przekrzywionymi miejscami kultu różnych wyznań. Wyraźnie z nich wyrósł i je przerasta. Jaka jest symbolika tego lotu? Jest tu wyraźnie widoczna symbolika wniebowstąpienia, dokonania niemożliwego. Przez wieki wierzono, że bóg rezyduje w niebie, na
@fredo2: powyższy cytat najlepiej jest zestawić z „Filozofia nie może się urzeczywistnić bez obalenia proletariatu, a proletariat nie może obalić siebie bez urzeczywistnienia filozofii”. Marks uznawał stosunek seksualny za papierek lakmusowy wyzysku, alienacji, szeroko rozumianej eksploatacji, których agonalną postacią jest sprostytuowany kapitalizm, jawiący się z charakterystyczną dla siebie ekspansją, przyczyniając się nie tylko do zwiększonej ilości stosunków sprostytuowanych, ale także do uczynienia wszystkich stosunków (głównie międzyludzkich) podległymi sprostytuowanej logice towarów.