#trojmiasto #puck #morze #wakacje Dawno nie byłem w Pucku pomimo że nie mam daleko. Widzę że zaszły tu spore zmiany na plus jeśli chodzi o infrastrukturę turystyczną. Do tego ceny w restauracjach niższe niż w #gdynia czy #wladyslawowo lub #chalupy.
@buchowo powiekszyki plaże? Bardzo lubię Puck ale bardziej za rynek, bulwary i klimat miasteczka niż za samą plaże lub molo. Może warto tam będzie się wybrać na plaże niż do zatłoczonej Rewy, gdzie trudno o parking (nie wspominając o Mechelinkach).
✨️ Obserwuj #mirkoanonim Mam pytanie do innych, którzy przez to przechodzili. Byłam wychowywana w rodzinie katolickiej w której byłam karana ciszą albo płaczem gdy nie chciałam iść do kościoła, albo spowiedzi. Skończyłam 18 lat i czym prędzej wyprowadziłam się od rodziców. Nigdy nie wierzyłam w Boga, ale jak przyjeżdżam ich odwiedzać to pójdę z nimi do kościoła w niedzielę, bo dla mnie to tylko godzina, a oni są szczęśliwi. Ale jestem już tym zmęczona. Mam wrażenie, że są za słabi na prawdę. Kiedyś jak mój brat zażartował, że nie wierzę to moja mama przez cały tydzień plakala. Taka jest. Teraz moi rodzice są na emeryturze i moja mama bierze udział w wielu kółkach i spotkaniach kościelnych, tak naprawdę chodzi do niego codziennie. Pomimo że przypominam im czasem że spowiedź i fakt jak często chodzę do kościoła to moja prywatna sprawa, to ciągle słyszę o to pytania. I mam ich zwyczajnie dość. Z drugiej strony w mojej głowie są takimi dużymi dziećmi. Skąd ten strach we mnie przed powiedzeniem im prawdy? Nie boje się tego że nie będą chcieli się do mnie odzywać. Bardziej faktu, że sami sobie z tym nie poradzą, może zbudowali w mojej głowie taki obrazek, bo najczęściej jak z nimi rozmawiam to narzekają na wszystko na co tylko się da. Typowa mentalność ludzi starszych, a może po prostu Polaków. Zależy mi na nich, nie chce dla nich źle, ale mam dość tego ciągłego wchodzenia na głowę i mówienia mi co mam robić, pomimo, że nie pytam. Pytań o ślub i dzieci nie zliczę, chociaż wspominałam że nie jest to moja wizja życia . To jest to taki poziom fanatyzmu religijnego, że w odpowiedzi słyszę, że skoro nie chce mieć dzieci i męża to powinnam zostać zakonnicą. Ten poziom. Jak pozbyć się tego poczucia że prawda wcale ich nie zabije? Że są dość silni by ją przetrawić i dać mi na tej płaszczyźnie święty spokój?
@mirko_anonim: jak kochają Ciebie bardziej niż Kościół to zrozumieją, jak ktoś wyżej napisał, mama popłacze ale przeżyje. Mam sytuację trochę podobną do Twojej ale łatwiejszą i wychodzę od kilku lat z przekonania, że lepiej wybrać 'mniejsze zło' niż konflikt. Mieszkam z teściami, głęboka wieś na Podlasiu. Teściowie religijni, żona niby też wierząca ale ma w praktyce w dupie, ja niewierzący. Oni nie wiedzą, że jestem niewierzący ponieważ... by nie zrozumieli. Dla nich chodzenie do kościoła to rzecz tak oczywista pod słońcem, że prymitywne wieśniackie mózgi w ogólne nie potrafiłyby przyjąć informacji, że można inaczej. Dlatego mam ślub kościelny, chrzest córki itp bo dla mnie to są puste, nic nie znaczące rytuały a dla nich (dla żony powiedzmy też), ważna rzecz i byłoby im źle gdyby było inaczej. Mimo wszystko ja dla tej godziny się poświęcę aby oni mieli też święty spokój - inna rzecz, że rzadko naciskają aby iść do kościoła, bo pracuję często w niedzielę i mimo wszystko rozumieją, że może mi się nie będzie chciało już albo czasu nie będzie. Ale gdy był chrzest córki a ja nie chciałem iść do spowiedzi, teść chodził zmartwiony i pytał żony, dlaczego ja nie mogę iść do spowiedzi. Zrobiłem to w końcu tylko dla żony mówiąc księdzu jakieś pierdoły bo dla mnie nie istnieje pojęcie grzechu więc nie potrafiłbym podać co nim jest. Niech dziad ma, że zięć poszedł. To jednak ostatni raz, akurat spowiedź, gdy sobie obiecałem, że jak nastepny raz będzie chciał we mnie to wymusić, to mu grzecznie odmówię podając argument, że to moja a nie jego sprawa. Do kościoła niech będzie, pójdę raz na pół roku, ale do spowiedzi nie zmusi. Inna sprawa, że od dawna mam wrażenie, że ta religijność tutaj na wiosce jest tylko i wyłącznie na pokaz. - idzie do kościoła jak mu się chce w niedzielę, a nie że codziennie, zero pacierza i innych takich, ale w całym domu 'święte obrazy', z resztą jak byli w naszym drugim domu ktory organizowaliśmy świeżo po remoncie, to teść stwierdził, że brakuje świętego obrazu, co z tego że już nigdy w życiu tam nie przyjedzie... (świętego obrazu nie ma tam i nie będzie). - każdy ma na wiosce mniej więcej swoje miejsce w kościele i sie go trzyma, to więc co ludzie i ksiądz powiedza jak się tam nie pojawi? - gdy miała być 'wizyta duszpasterska' to teściowie czekali od rana jak na samego Chrystusa. Ja akurat musiałem pojechać do lekarza, wróciłem niestety idealnie przed przybyciem ksiedza. Zaparkowałem pod domem tam gdzie zawsze, a teść do mnie żebym może przeparkował bo ksiedzu będzie daleko - #!$%@?, 3 metry dalej zaparkuje i tyle będzie musiał więcej przejść... tutaj akurat go opierniczyłem że traktuje przyjazd księdza jak
Nie potrafię w ekonomię w tej gierce. Gram QQ, meczetować każdą prowincję? W Bagdadzie klikam development, i co oprócz tego? Gram podług drzewka. O handlu wiem tyle, że (chyba) powinno się przesyłać jednym kupcem, do centrum handlu które kontroluję, a drugim zbierać. Wypada też rozbudowywać docelowe centrum handlu, nie?
Jadę na pożyczkach, już kilka podejść w których zbankrutowałem mam za sobą.
W eu3 były jakieś budynki, a tutaj ich tyle, co kot
@Crusader_Universalis na co wydajesz tyle pieniędzy że bakrutujesz? Zbierasz domyślnie w nodzie w którym masz stolicę, możesz też przenieść do innej prowincji jeśli tam będziesz więcej zbierał. Kupcy z innego noda przesyłają do tego w którym zbierasz aby był bogatszy=więcej dla Ciebie. Jeśli masz wolnego kupca to wrzuć go do zbierania w swoim macierzystym nodzie i zobacz czy Ci się coś zwiększy z dochodów handlu. Jeśli niekoniecznie, to zabierz stamtąd kupca
@Crusader_Universalis bardzo masz słabe religious uniti? Bo jak nie to nie ma co nawracać chyba narazie, póki nie będziesz na plusie. Zawsze to coś w kieszeni. A sojusz z Mamelukami przeciwko Turkom? Zabierasz Kebabowi jak najwięcej a potem tłuczesz Mameluków. Plus Persja koniecznie. No i przy graniu agresywnie warto zabierać trochę kasy też z każdej wojny, nie tylko prowincje.
@Crusader_Universalis przywilejami albo ideami. Idei jest więcej i są silniejsze, np religious daje +3%. Z Diplo które jest bardzo dobre praktycznie zawsze masz dodatkowe +1 z policy. Jak wybierzesz odpowiednie idee to możesz mieć kosmiczna siłę misjonarzy. Czasem można restartować póki nie będziesz miał wygodnego startu. Normalne w tej grze. Ale może tak jest ze nie da się wylosować aby Cie lubili/byli neutralni.
@Crusader_Universalis a kim grałeś jeszcze do tej pory, oprócz QQ? Nie masz armii ponad korek? Na czas pokoju możesz zmniejszyć utrzymanie armii plus wyłączyć forty. Dużo się zaoszczędza.
@Crusader_Universalis a to coś tam grałeś, chyba po prostu QQ nie jest takie przyjemne i jak ktoś napisał wyżej, to biedaki więc kasa dobra nigdy nie będzie. Persje podbij i będzie do przodu. A nie dasz rady sojuszu z kimś z Europy przeciwko Kebabom? Austria, Polska, Węgry, Rosja nawet? Albo ktoś silny z Indii? Delhi, Bengal, Bahmanis/Vidżajablablabla mogą być spoko i często są mocni. Jak Kebabow się szybko nie zlikwiduje to
@Krupier dzisiaj podlewałem ogorki i tez było widać. A lipa już przekwita a jeszcze się czerwiec nie skończył. Znowu ogórków będzie pierdyliard i nie wiadomo co z nimi zrobić :D
✨️ Obserwuj #mirkoanonim Hej. Jestem w związku z dziewczyną prawie dziewięć miesięcy i szczerze? Strasznie jest dla mnie ten związek wyniszczający. Kocham ją bardzo, widzę, że ona mnie też, ale jest jeden mankament. Zabrania mi bardzo dużo. Wczoraj miałem awanturę o to, że powiedziałem jej, że chcę zacząć znów chodzić na siłownię, a ona na to, że "nie godzę się na to, abyś chodził na siłownię". Zapytałem dlaczego, pokrętnie usłyszałem oczywiście, że jest zazdrosna. Bardzo mi przeszkadza to w tym związku, że ona chce kontrolować wszystko. Często jest zazdrosna. Coś ala wpis tego mireczka: https://wykop.pl/wpis/47547421/anonimowemirkowyznania-czy-ona-jest-za-mocno-zazdr Nie wiem co robić, bardzo się męczę, ale z drugiej strony ją kocham. Widzę też, że ona jakby oddala mnie od ludzi, którzy są moimi przyjaciółmi, moją ekipą z którą się trzymam.
@mirko_anonim z takiego czegoś to Ty się może ewakuuj jednak. Im dalej tym będzie gorzej. I nie pisze w stylu "olej karyne miras" tylko naprawdę. Jak mi żona zaczęła rzucać jakimiś tekstami które mi miały ograniczyć życie to porozmawialiśmy sobie i jest ok. Ale z żoną to jest inaczej niż 9 miesięczny związek. Te wszystkie 5 punktów są tak żenujące że trudno rozchodzić, serio.
Lol Tak spojrzałem na mapę j wychodzi, że nigdy nie byłem ani nawet nie pezejeżdżałem przez województwa: lubuskie, zachodniopomorskie, lubelskie i podlaskie. Lubelskie i podlaskie i słynna Polska B, chętnie kiedyś odwiedzę, zachodniopomorskie to poza Szczecinem nie wiem co tam jest, a lubuskie to już w ogóle. O lubuskim kiedyś czytałem, że niby wiocha straszna. #polska #podroze #geografia
@okno2137 zachodniopomorskie: Wolin i wszystko co tam jest + Świnoujście, Kamień Pomorski, wybrzeże w tym województwie... Panie, tam jest naprawdę dużo fajnych rzeczy.
Witam witam, polecacie jakieś dobre miejscówki z regionalnym jedzeniem i trunkami w Wilnie ? może ktoś z wam tez podrzuci jakieś nieoczywiste miejscówki poza utartym szlakiem w Wilnie i Ew. Okolicach. Ewentualnie tez pytanie czy warto jechać do Kłajpedy/Połangi na jednodniówkę z Wilna zahaczając o Górę Krzyży? Będę wdzięczny za wszystkie rady/porady/wskazówki/rekomendacje. #podroze #wilno #litwa #turystyka
@badzyniak jak bardzo w okolicach Wilna? Jak już zobaczysz wszystko co Ciebie interesuje w Wilnie oraz Troki, polecam pojechać do Kernave i Grabijolai pod warunkiem że lubisz takie klimaty. Kernave to rezerwat archeologiczny, dawna stolica Litwy, obecnie to kilka majestatycznych grodzisk nad rzeką (przepiękny widok), muzeum i rekonstrukcje średniowiecznych chat. Ja lubię historie więc mi się bardzo podobało.
@badzyniak Grabijolai jest po drugiej stronie rzeki i trochę trochę przejechać, z 20 minut, przez most. To taka wioska, żywy skansen, piękne chaty i super klimat + ścieżka edukacyjna w lesie, dosyć wymagająca do spaceru.
@WielkiNos pewnie ze nie, nam pies przez nieuwagę na podwórku 5 kur zagryzł w kilka dni. Pies chowany od urodzenia więc z nimi biegał sobie gdy był a jak poczuł zew to zaczął je szarpać. Zew poczuł jak miał z pół roku niecałe więc bardzo szybko.
Mireczki, jakie miejsca warto zobaczyć w okolicy Trójmiasta? Wybieram się pierwszy raz w tamtą część kraju i chciałbym zwiedzić coś ciekawego ( ͡º͜ʖ͡º)
@Bluszcz102 jak bardzo w okolicy? Kaszuby masz całe i tam na przykład Wieżyce i okolice, jezioro Ostrzyckie, Szymbark itp. W drugą stronę jest Malbork. Na Hel też niedaleko, to okolice.
Czesc Mirki. Zawitam do Waszego miasta przy okazji #mysticfestiwal Polecicie coś nieoczywistego do zobaczenia? Jakas wystawa/muzeum? Popularne miejsca typu muzeum IIws czy solidarności znam.
@zarazzzek Muzeum Emigracji w Gdyni. Klif w Gdyni. Forty w Gdańsku, tam nad dworcem i Góra Gradowa. A w Muzeum Miasta Gdańska byłeś? W ramach Muzeum jest np Muzeum Bursztynu czy Ratusz.
@R4vPL ja kiedyś znalazłem kromkę chleba pod maską i potem mechanik przy zupełnie innej sytuacji powiedział że są ślady łapek na silniku. Zainstalował odstraszacz (wydaje dźwięk taki nawet słyszany jak się stoi przy aucie) i chyba jest spokój mimo że mieszkam zaraz obok lasu a i kuny tutaj chodzą bo kiedyś prawdopodobnie gniazdo miały w szopie na drewno.
Rammstein i Metallica to najbardziej przeruchane zespoły metalowe, głównie słuchane przez ludzi którzy poza tym średnio lubią metal, albo którzy muzycznie zatrzymali się w latach 90 ( ͡°͜ʖ͡°)
Może to nie za mądre pytanie ale mam mucholowke i kapturnica, które jak wiadomo trzeba podlewać od dołu. Zastanawiam się czy nie wynieść ich do ogrodu i stąd moje pytanie czy jak będzie padał deszcz to powinienem je schować w domu czy może sobie padać i nic im się nie stanie? Muszę się upewnić u doświadczonych hodowców :) #rosliny #roslinyowadozerne
@Niewiemja podłoże mam mokre ciągle - w sumie one na parapecie mają bardzo dużo słońca ale nie po południu, a w ogrodzie dostałyby go też od południa więcej. Ale spoko, to tak zrobię, dzięki.
Dawno nie byłem w Pucku pomimo że nie mam daleko. Widzę że zaszły tu spore zmiany na plus jeśli chodzi o infrastrukturę turystyczną. Do tego ceny w restauracjach niższe niż w #gdynia czy #wladyslawowo lub #chalupy.
źródło: IMG_1314
Pobierz