Czy istnieje życie poza Fiatem, czyli kilka słów o samochodach licencyjnych w Krajach Demokracji Ludowej
Część VII – NAZ, GAZ Tuż przez wybuchem Wielkiego Kryzysu u schyłku lat 20. Związek Radziecki podpisuje umowę z Fordem wartą 13 milionów dolarów na uruchomienie produkcji samochodów na licencji w nowo pobudowanej fabryce w Niżnym Nowogrodzie (w latach 1932-1990 miasto nosiło nazwę Gorki na cześć Maksyma Gorkiego). Umowa przewiduje dostarczanie gotowych pojazdów oraz części, pomoc techniczną,
@SonyKrokiet: Ponoć w PRLu pompa paliwa z Żuka (Ford A -> GAZ M1 -> GAZ M20 Pobieda -> FSO Warszawa -> FSC Żuk) pasowała całkiem dobrze do Mustangów i innych Fordów z lat 60. - amerykańskie auta potrafiły być pod spodem równie przestarzałe co te z demoludów ( ͡°͜ʖ͡°)
Rocznik Uniaka 1987 jakby się ktoś pytał. Znajomy kupił go w drugiej połowie zeszłego roku na wsi w okolicach Zamościa. Od tamtej pory dzielnie służy. Nawet fajnie się tym jeździ, o ile jako pasażer nie czułem specjalnej różnicy między pierwszą i drugą serią Uno, tak siedząc za kierownicą widać było różnicę. Szkoda, że Złomnik nie wspomniał o daszku przeciwsłonecznym, który jest w Uno mk1 tak zaprojektowany, że od strony pasażera zahacza o
@WszeborWlostowic: Domyślam się, że dlatego, że po pierwsze: Fiat 500 to samochodzik z lat 50. robiony w latach 50. i 60., a 126p to praktycznie ta sama konstrukcja z lat 50., która przetrwała w produkcji do 2000 roku, kiedy była przestarzała pod każdym względem. Do tego dochodzi jakość wykonania (wytarta kierownica przy 35 tys. km przebiegu i panewki hałasujące przy niecałych 100 tys. to jakieś nieporozumienie), po drugie dla wielu
@aleksiej-trexlebov: A dlaczego przesadzam? To było auto czterodrzwiowe z większą ilością miejsca w kabinie, z przyzwoitym silnikiem, który z powodzeniem rozwijano i montowano nawet w Citroënie Visa w 1978 roku (silnik ten zwiększony do pojemności 652 cm3, czyli co do centymetra sześciennego identycznej, co w Maluchu, osiągał moc 36KM, całkiem nieźle w porównaniu do maluchowskich 24KM), komfortowym zawieszeniem. No i "kaczka" od samego początku miała w pełni zsynchronizowaną skrzynię biegów.
@aleksiej-trexlebov: Akurat ZiS, czyli późniejszy ZiŁ to fabryka pobudowana do produkcji ciężarowych Fiatów, zresztą jej budowę ukończono tuż przed Rewolucją Październikową, a potem w latach 30. zmodernizowano we współpracy z Amerykanami z A.J. Brandt Co. Z technologii Forda korzystały zakłady GAZ, UAZ i KIM (późniejszy MZMA i AZLK, czyli producent Moskwiczy). Silnik od Pobiedy to zmodyfikowana kopia przedwojennego silnika Dodge D-5. Syrena i Warszawa naprawdę jak na tamte czasy były
@kasztan00: Po pierwsze: wrzuciłeś zdjęcie wnętrza prototypu zrobione do prospektów, więc to wyglądało nieco inaczej w normalnie jeżdżącym aucie, zresztą w 1978 roku były już pewne elementy wnętrza z Poloneza, a te tylko szpeciły. Po drugie: jakość tych samochodów stała na najwyższym poziomie dopóki miały one w sobie włoskie części - znana jest historia eksportu Dużego Fiata do Wielkiej Brytanii, który rozpoczął się w 1975 roku - już pierwsze egzemplarze,
@patryk-hukalowicz: Dlatego jednak większość tych Fiatów z młodszymi karoseriami były raczej powypadkowe niż upiększane przez ambitnych właścicieli: wypadki wtedy się zdarzały, a łatwiej chyba było "załatwić" nową karoserię niż nowy samochód, a ludzie raczej niechętnie wtedy złomowali samochody, zwłaszcza jak to były Fiaty, czy Polonezy, ale sądzę, że Syren też było szkoda. A po ilu one są remontach? Rozmawiałem z Ukraińcami na temat tych aut i oni je klną nie
17 lat - takim wiekiem legitymuje się obecnie najmłodszy z Polonezów. Ostatni egzemplarz polskiego auta zjechał z taśmy montażowej fabryki na Żeraniu 22 kwietnia 2002 roku. To dobry moment, by rozwiać kilka związanych z tym pojazdem mitów i przypomnieć garść faktów.
@Raa_V: W Polonezach też były napinacze pasów bezpieczeństwa i to od samego początku produkcji w standardzie (1978 rok). Polonez ustępował Skodzie - z tym się zgodzę, bo nie tylko Favorit, ale nawet te tylno silnikowe Skodzianki były jakoś wygodniejsze i rozsądniej zaprojektowane od Poldka, ale z Dacią byłbym ostrożniejszy, bo o ile bazowały na o niebo lepszej konstrukcji od Fiata 1300/1500 (Renault 12 z nieśmiertelnym Cleonem pod maską), to jakość
@gierape: Bo Czesi w ogóle byli o niebo lepiej ogarnięci w robieniu samochodów od Polaków: widać to było już przed wojną, wystarczy spojrzeć na osobowe samochody marki Tatra: to były piękne perełki z przyzwoitą mechaniką nawet na tle konkurencji z Zachodu.
@robert5502: Powiem tak: w porównaniu do tych sprzed 1989 roku to tak, bo w końcu czasy były inne i nie było takiej biedy, ale czy w porównaniu z Caro były lepsze? Widziałem niedawno na własne oczy fabrycznie nowego Atu Plusa, który nigdy nie wyjechał na ulicę i już brała go rdza tu i ówdzie, na przykład blacha wokół zamka od bagażnika była skorodowana, a przecież mówimy o samochodzie polakierowanym w
Zgodnie z obietnicą przesyłam kilka dodatkowych zdjęć mojej Syreny i krótki opis mojej przygody z Syrenką. Marka: FSO Model: SYRENA 104 Rok produkcji: 1969 Pojemność...
@noNameAction: Z dziwnych stron korzystałeś zgłębiając temat - FSO produkowało Syreny od 100 do pierwszych 105, a FSM 105, R-20 i Bosto (no i było w międzyczasie jeszcze WSM, które produkowało 104 i 105 przez bardzo krótki czas).
@Eternit_z_azbestu: Nie cała jugosławiańska, nie zapominaj o firmie Cimos, która dla odmiany produkowała licencyjne Citroeny i bazujące na nich auta (modele Dak i Geri to autorskie dzieło jugosłowiańskich inżynierów - dostawczaki zrobione na Citroenie Dyane). Poza tym pierwsze produkty Zastavy to licencyjne Willisy Jeep. A oprócz tego była jeszcze firma IMV, czyli producent licencyjnych Austinów i Renault (właśnie dzięki tej firmie Renault 4 jest tak znane i często spotykane na
@Neoplan: @Eternit_z_azbestu: Motobieda to nawet nie bluzga na siłę, to jego standardowy język - z ludźmi komunikuje się w ten sam sposób, ale całkiem fajnie się z nim gada, bo widać, że ma jakąś wiedzę, a nie zrzyna z wikipedii (poza tym nazywaniem poliftowego Żuka "naiwniakiem" - kto tak nazywa te samochody?).
@patryk-hukalowicz: Fakt, poza tym była jeszcze jakaś współpraca Brytyjczyków z rumuńskim ARO, ale trudno mi jest znaleźć jakieś konkretne informacje na ten temat.
@patryk-hukalowicz: Nie ponoć, tylko na pewno Fiaty były produkowane w Korei Północnej - były to: Pyeonghwa Hwiparam (Fiat Siena) i Pyeonghwa Ppeokkugi (Fiat Doblo), reszta samochodów tej marki bazuje na chińczykach oprócz modelu Junma, który z kolei bazuje na SsangYongu Chairman. Fiaty dawniej szły w Europie Zachodniej całkiem nieźle, przecież swego czasu na licencji Fiata produkowane były francuskie Simki i austriackie Steyry, a i w późniejszych latach: 60. i 70.
Przez ten czas wokół "polskiego" pojazdu narosło wiele mitów. Jeden z najczęściej powtarzanych mówi o "zaprzepaszczonej szansie" i "potencjale rozwojowym" auta. Była to raczej prowizorka, która miała zapewnić fabryce zlecenia na czas opracowania i wdrożenia do produkcji zupełnie nowego pojazdu.
@SonyKrokiet: Prace nad Polonezem trwały od co najmniej 1975 roku - wtedy powstały gotowe prototypy, spośród których uchował się tylko model trzydrzwiowy. Nikt wtedy nie słyszał o kryzysie w przeciwieństwie do lat 1977-78, kiedy faktycznie wprowadzano ten model na taśmy produkcyjne, wtedy zaczęły się dziadowskie kombinacje: zamiast silników DOHC, pod które Poldek był projektowany, wsadzono tą bodaj największą pomyłkę maestro Lamprediego i to chyba też tymczasowo, bo w końcu w
@SonyKrokiet: Polonez miał od początku łamaną kolumnę kierownicy, podobnie jak zwijane, bezwładnościowe pasy bezpieczeństwa (poza wersją C, ta miała pasy starego typu z Dużego Fiata).
Gdy lata mijają, zmieniają się trendy, zarówno w muzyce, jak i modzie. To samo dotyczy motoryzacji. Mimo upływu lat te klasyki nadal świetnie się prezentują.
@Wezmyr: Gwoli ścisłości, nie jestem pewny, co oznacza fraza "F125p, zwłaszcza od MR'75 to już nie był opracowany przez Fiata 125p" ale domyślam się, że chodziło Ci o to, że modernizacja MR75 Dużego Fiata była opracowana już przez Polaków, a nie Włochów i mało to ma wspólnego z włoskim pierwowzorem. Otóż nie do końca, rzeczywiście jest to stosunkowo daleko posunięta modernizacja Fiata 125p, tylko, że ta modernizacja również jest dziełem
Ale się ktoś napracował nad tym artykułem - kopia z zagranicznej strony, do tego bez opisu samochodów, który jest na owej zagranicznej stronie, do tego rzeczywiście: zapomniane samochody, no faktycznie nikt już nie pamięta o Mercedesach 190, co z tego, że nadal można je spotkać na drogach, a na zlotach tzw. klasyków stanowią plagę razem z większymi braćmi W124, albo Honda CRX, czy Mazda RX-7, czy też Camaro lub Corvette - czy
@The_DiceMan: Siódemka, ile się takich naoglądałem za dzieciaka, nic dziwnego, że nie klękała nawet na największym mrozie, skoro była robiona pod syberyjskie mrozy( ͡°͜ʖ͡°) @PawelW124: Prowadziłem niedawno Siódemkę i nie dziwię się Twojemu ojcu - równiejsza praca silnika, lepsza dynamika, nawet przełączniki na konsoli środkowej są lepiej zrobione, bo mają podświetlenie i nie trzeba ich szukać jak w Polonezie. Jedyne co jest
@spoogie: Zmieniarka płyt tam jeszcze żyje? @moon_bluebird: Zależy które Aiwy - ja mam model NSX-V50 i złego słowa nie powiem na wzmacniacz i tuner, ale trwałość odtwarzacza CD to jakieś nieporozumienie: z laserem zaczęły się problemy jakieś 6 lat po zakupie. Po wymianie lasera siadła karuzela od zmieniarki płyt: buntuje się i jak raz się ją otworzy (przypadkiem, bo przycisk od otwierania jest w dość newralgicznym miejscu), to
@caru: Był liftbackiem, miał regulowaną kolumnę kierownicy, obrotomierz, światła przeciwmgielne, grzanie tylnej szyby, tylną wycieraczkę w standardzie, poza tym miał dość dużo wskaźników: zegarek kwarcowy, wskaźnik ciśnienia oleju i temperatury cieczy chłodzącej. Jeśli ktoś w internecie pisze o bogatym wyposażeniu Poloneza, to chodzi mu właśnie o te rzeczy. @Eco_Driver: Każdy, kto miał do czynienia z Polonezami z Roverową szesnachą i Fiatowskim DOHC, zawsze będzie twierdził, że w FSO
@franz1986: Mylisz się, jakość po przejęciu przez Daewoo pozostała na swoim miejscu: nadal trzeba było mieć farta, żeby trafić na przyzwoity egzemplarz, prosty przykład z życia - u mnie w rodzinie był Caro Plus, nówka sztuka, prosto z salonu i od samego początku wył w nim tylny most i w serwisie jakoś nie mogli sobie poradzić z tym problemem, a i silnik potrafił się różnie zachowywać, mimo, że zrobiliśmy nim
Od ostatniego odcinka Przeglądu N-Gage minęło aż 10 miesięcy. Ale wracamy! Dziś rzucamy okiem na Raymana 3, jedną z najlepszych gier platformowych na telefon Nokii. Gra posiadała również czteroosobowy tryb multiplayer. Ale cóż, z przyczyn oczywistych nie bardzo miałem jak rzucić na niego...
#trabant
źródło: comment_xakn00MtfdJFfDRSfKT2ZtFEx58F5WzP.jpg
Pobierzźródło: comment_rSIECP5GDpDeNtdXvPVtp2Nfglmcl4xI.jpg
Pobierz