Dlaczego wmawia się #przegryw żeby koniecznie wyprowadzić się od starych nawet jeśli się ma przyzwoite relacje?
Według norników zaradność polega na spłacaniu komuś kredytu? Jeszcze rozumiem jak się mieszka z partnerką to koszty można podzielić na pół. Ale samemu gnić w kawalerce?
✨️ Obserwuj #mirkoanonim Czy też macie czasem wrażenie, że młode kobiety gapią się na was na ulicy gdy je mijacie, a gdy tylko w odpowiedzi na to próbujecie złapać kontakt wzrokowy od razu patrzą w dół czy też bawią się włosami. Zastanawiam się o co im kurde chodzi xD
miau miau miau, nic mi się nie chce, nic się nie opłaci robić, bo na pewno się nie uda jestem słaby, chudy (gruby) i do dupy, mam złe geny mógłbym dla dobrego samopoczucia i dobrej formy uprawiać sort ale mi się nie chce, mógłbym czegoś się uczyć i podnosić kwalifikacje to mi się nie chce i na pewno się nie uda, spędzę sobie życie w necie a potem ponarzekam, że moje
#przegryw #przemyslenia #rozowepaski #niebieskiepaski A może Chłop powinien już w wieku nastoletnim mieć problemy z prawem, kuratora czy zaliczyć pobyt w poprawczaku, a teraz mając prawie 25 lat mieć na koncie już odsiedziany wyrok w kryminale to jego życie społeczne może inaczej by wyglądało. W mojej klasie w gimnazjum największe powodzenie wśród najładniejszych dziewczyn ze szkoły miały patusy, co pod koniec gimnazjum mieli sprawę w sądzie za pobicie i tej szkoły nie
Dlaczego ludzie próbują usilnie wmówić dla przegrywa czy tam incela że sam sobie zgotował ten los? Znaczy że co? Sam sobie dokuczał? Sam postanowił się urodzić w biednej rodzinie? Sam siebie odrzucał ponieważ jest niski i brzydki? Sam sobie dał depresję? Sam z siebie postanowił być ''leniwym''? Dlaczego taki przegryw/incel siedzi w tej przysłowiowej piwnicy? Co go do tego zmusiło? Apatia wywołana złymi kontaktami z ludźmi czy może mityczny brak starania się?
@Umcia_Umcia: najwiecej o pracy nad sobą mówią normiki dla których wszystko wydarzyło się naturalnie i w odpowiednim momencie (rzeczy na które przegryw musi sobie zapracować bez gwarancji sukcesu)
Dziś zakończyłem kolejną terapie - za obopólnym porozumieniem z terapeutką oczywiście. Stanęło na tym, że właściwie jaki jest sens dalszej terapii skoro nie bardzo mam już nad czym pracować, czuje się zdrowy i pewny a jedyne co mi ryje psychika to samotność, która jest problemem zewnętrznym i wgłebianiem w siebie tego nie rozwiążę. Jako, że żadnych metod terapeutycznych na zmniejszenie potrzeby emocjonalnej bliskości też nie ma to wynalazłem swoją, tj. tworze od
@Tata_Kasi: ale chyba zgodzimy się że względnie "czystość" była większa dawniej a co za tym idzie długotrwałe związki były trwalsze. Teraz chore relacje hookup, ONS, FWB totalnie zryły im psychikę