2,5 roku biegania. Trenuje sam. Do wielu rzeczy doszedłem zupełnie sam . Różne treningi, dużo czytania i doskonalenia. Dużo potu wylane. Przede wszystkim zejscie ze 110kg do 75 kg w 10miesiecy (od tamtej pory waga non-stop ta sama, trochę inna kompozycja ciała. Miałem kilka pomniejszych kontuzji ale wszystko ok. Czuję się rewelacyjnie. Wszystkie cele biegowe na 2022 osiągnięte. Szkoda ,że nie zrobiłem takiej foty w tamtym roku. Pamiętam tylko
@blazko: dziękuję. Zdrowia nigdy za wiele. Tak na marginesie to muszę z Tobą zrobić "challenge" jakiś. Masz odznakę w connect, którą muszę wbić a mogę tylko z kimś kto ją ma( ͡°͜ʖ͡°) znaczenie dla mnie ma to minimalne...ale obiecałem synowi ( ͡º͜ʖ͡º)
Nie ma odpoczywania po półmaratonie, trzeba cisnąć z treningiem maratońskim ( ͡°͜ʖ͡°) W tym tygodniu 82km i całkiem sporo sensownej roboty: - 10km ciągłego po 3:44/km - zabawa biegowa 1min/1min w tempie 3:10-3:15/km - 3x4km po 3:40/km
@cassiopei: Florencja pod koniec Listopada. Bieganie na wynik sub 2:50 - 2:40 w Polsce to duża szansa na samotny bieg.
We Florencji jest szansa że kilka osób na ten czas sie złapie, miałem biec w Walencji bo tam to była by ze 100 osób na taki czas, ale nie ogarnąłem zapisów xd
@Ark00: no tak, niektóre rzeczy można poprawić normalnie trenując, ale niektóre to przebudowanie całego ruchu od podstaw u zawodnika i teraz jest pytanie: Czy warto tracić sezon lub dwa gdy nie wiadomo czy ta zmiana pomoże osiągać lepsze wyniki, a jeśli tak to o ile to pomoże. Jak zawsze odpowiedź brzmi "to zależy" :D
Są topowi maratończycy co biegają z kadencją 200 i są tacy co biegają z 160, każdy
Przeżyłem xD Ae to był jednak hardkor... Pal sześć te 36 km, ale te podbiegi! czy raczej podejścia, bo nikt normalny nawet nie próbował biec ( ͡°͜ʖ͡°) Ale to w sumie nic, bo to błoto... ja pierdzielę. Miejscami na zbiegach trzeba było pędzić ile fabryka dała, bo jakakolwiek próba hamowania to była jazda na butach i gleba. Pod góręteż potrafiło dać się we znaki (
Oj poleniuchowałem sobie z wpisami... Cóż poradzić, zawsze coś było ważniejsze, było mało czasu, nie chciało się wszystkiego spisywać... Teraz mam chwilę to w końcu uzupełniłem (⌐͡■͜ʖ͡■
Po powrocie z Ustki musiałem zaliczyć dzień pauzy - podróż była męcząca i dojechaliśmy z pięciogodzinnym opóźnieniem. W sumie były dwa dni bez biegania w sierpniu - łącznie zrobiłem ~341 km, a licznik od początku roku zamknął się
Bieganie z ostatniego tygodnia
#sztafeta #bieganie
Skrypt | Statystyki