#budowadomu #budujzwykopem #architektura Hej Mirki kupuje gotwoca z archona. Chcę zmienić okno narozne na zwykle i miejscami zamienić łazienkę z kotłownia bez modyfikacji ścian.
Architekt który adaptuje wycenia te dwie zmiany na okno:300 zł, zamiana kotlowni z łazienką 600
Pytanie czy on to musi robic czy ja sobie mogę zmienić w trakcie budowy? Moze łazienkę warto bo się rury pozmieniają?
@KrowkaAtomowka: Zamiana kotłowni i łazienki na pewno wpłynie na projekt instalacji, ale tak jak pisał mirek wyżej - zwykle hydraulik czy elektryk nie patrzy nawet na projekt tylko robi jak uważa. Wg mnie z tego powodu to nie wyamaga zmian wprowadzanych przez architekta. Jedna uwaga - bo ja miałem z tym problem - układanie kanalizacji pod poziomem zero. Czasem robi to ta sama ekipa która wykonuje fundamenty. Jeśli to możliwe,
Co jak co, ale stopień w jakim Magnus pozamiatał porcję blitza w Warszawie robi wrażenie.14/18, srogie grzyby. Ciekawe czy już definitywnie postawił na rapida i blitza. Brawa dla Janka za walkę o wygraną do ostatnich sekund - ewidentnie potwierdził, że w formacie szachów szybkich i błyskawicznych to absolutny światowy top.
@gobblin: Bo to Norway Chess, wiadomo, że zagra. Ale w ilu innych turniejach z tempem klasycznym zagra jeszcze w tym toku? Na ten moment oprócz Norway Chess wiadomo, że zagra jeszcze tylko w Qatar Masters w październiku i to tyle. Nie zdziwię się, jak po zeszłorocznej dramie nie będzie go na Sinquefield Cup. Wijk am Zee nie wiadomo. To trochę mało. Jak mówił, że nie będzie podchodził do obrony tytułu
Postanowiłem sobie, że będę tylko robił zadania i grał klasyki 30+20 przez jakiś czas na lichessie i będę to opisywał (raz dłużej raz krócej). Miałem tylko dla siebie w wordzie, ale stwierdziłem, że się podzielę, jak ktoś nie chce czytać to trzeba dodać #dawidk01grawszachy na czarnoliste. Na razie wytrwałem już całe dwa dni.
Stan początkowy: Zadania - 2434 (2664 życiówka), Klasyki 1943 (1944). Stan docelowy: Zadania - 2800, Klasyki 2200.
Chyba wszystko było lepsze niż cofnięcie gońca na e7 ;) a myślałeś nad tym ruchem prawie 2 minuty. Potem to już równia w dół, białemu weszły dwie taktyki, dwie wygrane wymiany i pozamiatane. Powodzenia w kolejnych partiach.
@Dawidk01: Nieźle. W moim przypadku bullety okazały się drogą donikąd - uzależniające i niedające żadnego sensownego rozwoju. Już przestawienie się z 2+1 na 3+2 dużo mi dało. Teraz chociaż partie dość często dochodzą do wyrównanej końcówki, w której nie wszystko jest rozstrzygnięte na starcie. No i w ogóle nie denerwuję się, że przegrałem na czas mając przewagę itp.
Btw, w jaki sposób trenujesz? Pamiętam jakies Twoje stare posty, gdzie progres
@KD30: Ciekawe czy się znamy. Jeśli KD to inicjały to chyba wiem o kogo chodzi. Ja też pracowałem przy tym projekcie. Robiłem fragment elektroniki do DPU instrumentu RPWI. Nie mam pojęcia czy coś z tego pozosytało do finalnej wersji, bo to było 7 lat temu.
#childfree Czy posiadanie dziecka jest obowiązkiem wobec społeczeństwa? Ciekawa infografika, która może łamać światopogląd, szczególnie starszemu pokoleniu.
A weźmy pod uwagę, że trend jest taki, że ludzie młodzi nie widzą w tym obowiązku więc liczby będę się dynamicznie zmieniać.
Trudno znaleźć przykład w którym mało dajemy państwu w podatkach a otrzymujemy znacznie więcej.
@MatthewDuchovny: To wyobraź sobie, że nie płacisz podatków, ale absolutnie wszystko jest w rękach prywatnych. Marzenie każdego konfederaty. Płacisz wiele lat za szkoły, studia, użytkowanie każdej drogi, chodnika, leczenie raka, wejście do lasu, prowadzenie sprawy w sądzie, płacisz za więzienie miejscowego bandyty, za utrzymanie porządku na ulicach, ochronę, emeryturę wujka który nie ogarnął w życie i
Sugerowanie, że każdy los nie jest przegrany: 1. skandynawka - chłodna bogata suka, podporządkuje Cie, obniży poczucie własnej wartości i upodli, Nigdy nie umoczysz. Na koniec bohatyr. 2. włoszka - ładna, ale cała zarośnięta w strategicznych miejscach i wiecznie nidomyta, Ciągle się kłóci o pierdoły i odkryjesz, że sie puszcza. 3. latynoska - biedna w opór i jej wiecznie dajesz hajs który przepiuerdala, ma brata co robi w kartelu, którego się boisz. 4. czekoladka - dzika
Poważne pytanie, jest otwarty turniej szachowy z możliwością zdobycia IV lub V kategorii szachowych ale organizuje go klub dla juniorów i zapisane są same prawie dzieciaki XD tak od 2008 do 2016 rocznika + 2 osoby dorosłe - pewnie ojcowie. Czy wypada staremu koniowi jechać na taki turniej czy czekać na jakiś inny? Nie chcę wygrać z dzieckiem by się rozpłakało przy planszy albo też żebym ja się nie rozpłakał jak taki
@MrBeast: Rozumiem Twoje obawy. Jakiś czas temu poszedłem (>30lvl) na pierwszy w życiu turniej otb tak z ciekawości. W turnieju na IV i V kategorię było chyba z 50 uczestników, z czego ponad połowa, pewnie z 30 uczestników to były dzieciaki w wieku 9-13 lat. Z pozostałych 20 osób to było z 10 osób dorosłych i z 10 młodzież tak 15-18 lat. Też bałem się, że dostanę baty od jakiegoś
#anonimowemirkowyznania Jeśli jakiś mężczyzna narzeka na samotność, to rada jest jedna "wyjdź do ludzi" no i moje pytanie: jak ja mam to niby zrobić i czemu to nie działa?
Pracuję do 16 więc zanim wrócę do domu, przebiorę się zjem coś albo zrobię zakupy po drodze to już jest 18 albo 19. Jeśli do tego jeszcze poćwiczę, zrobię sobie pranie albo muszę posprzątać to nie wiadomo kiedy jest 21-22 i jeśli
Pracuję do 16 więc zanim wrócę do domu, przebiorę się zjem coś albo zrobię zakupy po drodze to już jest 18 albo 19. Jeśli do tego jeszcze poćwiczę, zrobię sobie pranie albo muszę posprzątać to nie wiadomo kiedy jest 21-22 i jeśli nie mam zamiaru być w pracy nieprzytomnym to muszę szykować się spać aby przynajmniej o tej północy się położyć. Realistycznie patrząc na poznanie kogoś nowego zostają tylko
@galicjanin: To jest możliwe. Kiedyś byliśmy z grupką znajomych na wyjeździe rowerowym w górach. Jeden kolega zarzekał się, że on robi dwójke raz na kilka dni albo nawet rzadziej i nie ma pojęcia jak my możemy robić częściej. Był taki dumny z siebie, że zawsze drwił, jak ktoś szedł do szaleciku za większą potrzebą. Którąś noc spaliśmy w takim schronisku młodzieżowym, w którym toalety wyglądały jak w szkole, czyli kilka
Jprdl, bullety będąc początkującym to jedno wielkie oszustwo. Kiedyś stwierdziłem, że bullety będą dobre, aby sobie poćwiczyć debiuty, tzn. utrwalić zapamiętane warianty w prawdziwych grach. Wiadomo, szybkie, niezobowiązujące partyjki, to mozna sobie trzaskać. Gram głównie podczas krótkich przerw w pracy, więc takie bulleciki 2+1 były akurat. Wszystko byłoby ok, ale to uzależnia i bywało, że grałem np 30 takich bulletów jednego dnia. Oczywiście progres od dłuższego czasu zerowy, bo tu się odklepuje
Zmień myślenie na ten sposób i wyćwiczysz swój mózg do szybszego myślenia w szachach.
@Dawidk01: Niby tak, ale w ogólnym rozrachunku jest to skill przydatny tylko w bulletach ew. w niedoczasach partii granych wolniejszym tempem. Granie dużej liczby bulletów dało mi dwie rzeczy: 1) Utrwalenie schematów w debiucie, 2) Poprawa w natychmiastowym znajdowaniu motywów taktycznych. Ale w sumie obie te rzeczy można efektywniej ćwiczyć innymi metodami. Np. z partii OTB
@Goldstein: Nikt nie powiedział, że Duda tą ostatnią partię by wygrał, gdyby nie zagrał Bongclouda. Janek był zniszczony psychiczne po 3 porażkach i bardzo możliwe, że przegrałby kolejną nawet po "zwykłym" debiucie. Możliwe też, że przegrywając 4:0 Duda nie miał już kompletnie żadnej presji i dlatego wygrał te 2 partie dzisiaj. Faktem jest, że Hikaru wybitnie Jankowi nie leży i co zrobić (podobnie nie leżą mu So, Firouzja, Keymer, czy
Architekt który adaptuje wycenia te dwie zmiany na okno:300 zł, zamiana kotlowni z łazienką 600
Pytanie czy on to musi robic czy ja sobie mogę zmienić w trakcie budowy? Moze łazienkę warto bo się rury pozmieniają?