Trochę przykro się robi że teraz opowiadanie się za WOŚP jest jednoznaczną deklaracją polityczną, pamiętacie pierwsze finały, jeszcze w latach 90? Zupełnie inaczej to wyglądało, nie było aż tak bardzo podzielonych obozów na tych za i na tych przeciw. Jedynie Rydzyk w Radiu Maryja p-------ł o Woodstocku ale nikt poza niektórymi emerytami go nie słuchał...
Momentami miało się wrażenie że to wszystko było na wariackich papierach, a jednak potrafiło zjednoczyć wszystkich Polaków
Momentami miało się wrażenie że to wszystko było na wariackich papierach, a jednak potrafiło zjednoczyć wszystkich Polaków
@Aeny: kolego, ale to czysty pragmatyzm. Muszą robić jakąś podkładkę, bo tylu ludzi nie oddaloby hajsow na wskrzeszenie adolfa i uran, dlatego trzeba to jakos zakryc lekko.