Colega @Fobiczek zauważył, że fotki z nosaczem lekko się wyczerpały bo wciąż wykorzystywanych jest kilka tych samych, i wpadł na pomysł zrzuty na jakiegoś fotografa, który pojechałby do Borneo czy innego Kokojambo, z kolei ja wpadłem na dużo lepszy pomysł i z pomocą Google Translatora dowiedziałem się jak taki nosacz nazywa się po chińsku. Okazuje się, że 长鼻猴, a dzięki tej wiadomości odnalazłem masę nowych nosaczy, które można dodać do naszego polskiego repertuaru.
Poniżej aż 10 fotek, ZA DARMO!
Taki ze mnie filantrop.
Proszę uprzejmie, reszta w komentarzach.
#polak #nosaczsundajski