U mnie w domu nikt nigdy nie robił pierogów "od szklanki" i dlatego nigdy nie mieliśmy pierogów w klasycznym kształcie półkola z falbanką. Nasze pierogi były... trójkątne, bo moja mama jest umysłem ścisłym, praktycznym i dość pragmatycznym. Wykoncypowała sobie, że przy wykrawaniu kółek pozostaje mnóstwo ścinek ciasta, które trzeba wałkować jeszcze raz z dodatkiem mąki, i znowu, i znowu, i pod koniec jest gnój nie ciasto, w
@to_juz_przesada ja w kwestii formalnej tylko, chciałem powiedzieć, że jestem za utworzeniem listy w związku z wolnością dla pierogów na wykopie...dziękuje!
Bylem dzis na obiedzie z laska z #tinder.Umowilismy sie na miescie o 14.30.Sprawiala wrazenie milej i sympatycznej,wybrala taka fajna klimatyczna restauracje. Zacząłem od zamowienia najdrozszego dania w restauracji.Troche pogadalismy a na koniec nie uwierzycie,chciala abym to ja za wszystko zaplacil. Jak odmowilem to zaproponiowała żebyśmy zapłacili po połowie. Wysmialem ją, powiedziałem że skoro zaprosiła księcia to niech płaci i ta brunchilda z mina srajacego kota wysuplala te 1000zl. #logikarozowychpaskow #bekazpodludzi #
Moje pierwsze #rozdajo jeśli ktoś ma ochotę na e-dymek o smaku arbuza to przesyłam na mój koszt, nalałam tylko trochę ale ewidentnie arbuz mi nie podchodzi, losowanie do jutra do dwudziestej za pomocą mirkorandom :) Widzę, że jest odzew, dorzucę burley :)
Czemu na Górnym Ślasku/Zagłębiu jest taka #!$%@? plaga złomiarzy?
To jest naprawdę smutne bo sporo ciekawych obiektów czy to przemysłowych czy kolejowych by się uchowało ale nie oni potrafią chyba wszystko rozebrać łącznie z mostami jeśli tylko po nich nic nie jedzie a widać trochę żelastwa
@sylwke3100 sam jestem Ślązakiem, ale fakt oni są jak ten mały kornik w bajkach Disneya.Chłopie a jakie awantury przy kontenerach z puszkami, spokojnie nakręciłbyś kolejną część Gry o tron
U mnie w domu nikt nigdy nie robił pierogów "od szklanki" i dlatego nigdy nie mieliśmy pierogów w klasycznym kształcie półkola z falbanką.
Nasze pierogi były... trójkątne, bo moja mama jest umysłem ścisłym, praktycznym i dość pragmatycznym. Wykoncypowała sobie, że przy wykrawaniu kółek pozostaje mnóstwo ścinek ciasta, które trzeba wałkować jeszcze raz z dodatkiem mąki, i znowu, i znowu, i pod koniec jest gnój nie ciasto, w