#anonimowemirkowyznania
Właśnie skończyła się msza na #sdm, a ja mam ból dupy, jak widzę tę roześmianą, katolicką młodzież. Sympatyczni, weseli, śpiewają, bawią się. Ludzie podchodzą do nich z zaufaniem, optymistycznie, pokazuje ich telewizja. Mnie nie byłoby nawet stać na bilet na samolot, żeby tak sobie przelecieć pół świata i pobawić się przy sacro-polo.
Co więcej, moja matka jest dewotką, która nienawidzi mnie za to, że nie chodzę do kościoła.
Kiedyś rodzice,
Właśnie skończyła się msza na #sdm, a ja mam ból dupy, jak widzę tę roześmianą, katolicką młodzież. Sympatyczni, weseli, śpiewają, bawią się. Ludzie podchodzą do nich z zaufaniem, optymistycznie, pokazuje ich telewizja. Mnie nie byłoby nawet stać na bilet na samolot, żeby tak sobie przelecieć pół świata i pobawić się przy sacro-polo.
Co więcej, moja matka jest dewotką, która nienawidzi mnie za to, że nie chodzę do kościoła.
Kiedyś rodzice,
- PanCzajstow
- schizotypowycynik
- Alkreni
- konto usunięte
- yggdrasill
- +35 innych
-patrole
-wywiad wsrod mieszkańców
- przeszukania podejrzanych osób na mieście
-dostarczanie policji informacji
to wszystki z pałką i pistoletem gazowym po krotkim szkoleniu.
mysle ze chetnych by nie brakowalo. a taki terrorysta mialby ciezkie zycie w polskich miastach