#anonimowemirkowyznania Wlasnie dotarlo do mnie w jak patologicznej relacji z teściami żyję. Otóż wraz z #rozowypasek mieszkamy w ich domu. Sami. Czyli de facto oddali nam do dyspozycji wielki dom na który z moją pensją odkładalbym z 200 lat.
Ale nie ma nic "za darmo". Przez ten fakt stałem się praktycznie niewolnikiem teścia. A mój teść to mega pracowity człowiek, więc ciągle było coś do zrobienia. A to coś u siebie na działce dobudowywał, przerabiał.
Łaziłem na zawolanie a frustrację często wylewałem na żonie bo to w końcu "jej starzy" i gadałem o wyprowadzce ale na koniec dnia matematyka i konformizm brała górę i z wyprowadzki nici.
@AnonimoweMirkoWyznania: U mnie w domu to stałe były bojowe zadania. Zawsze się coś znajdzie. Takie życie. Nikt Ci nie zabroni oszczędzać, a finalnie iść na swoje jak syn Twojego teścia.
Nudzę się więc porzucam wam memy, które postują moje znajome 40+, a że nocna to obejdzie się bez tagu grazynacore. Trzymajcie się bo niektóre rzeczy to cringe lvl 10000+ ( ͡º͜ʖ͡º)
Wiecie, co jest najlepsze na kaca po piątkowo-sobotniej imprezie? To oto cudo poniżej. I choć @lubie-sernik będzie temu zaprzeczać, nie dajcie mu się zwieść! Jeden plus to jedna mniej głowa boląca ze skacowania. ( ͡°͜ʖ͡°) #bandarodzynkarzy #nocnazmiana #tagujenanocnej
@fruberuber: Masakra. Bez majtek. Te siki to się jej po nogach zlewać musiały. Ani nie wytarte, ani nie kucnęła. Ale ogólnie chciała szybko i żeby nikt nie widział. Prawie się jej udało
W Korei północnej aktualnie blisko pół miliona ludzi ma "niezidentyfikowana" gorączkę podają oficjalne media. U pierwszych paru osób pierwszy raz zidentyfikowano Covid19 na początku maja. W kraju który jest izolowany od 2 lat i jak twierdził nie ma wirusa.
Przypominam, że Korea Północna nie jest w zakłamanej lewackiej EU, nie mają śmiercionośnego 5G, WHO które rozsiewa wirusa i doprowadza kraje do ruiny nie ma wpływu na rządy Kima.
Pisze w trudnej sprawie. W majówkę uciekł kot mojej sąsiadce, nagle zapadł się pod ziemię (kot niewychodzący). Zaczęły się wielkie poszukiwania, całymi dniami chodziła i go wołała, po całej wsi porozwieszała plakaty, wstawiała posty na fb. I dzisiaj się znalazł. U sąsiada na drzewie 15 metrów nad ziemią. I tu sprawa się komplikuje, ponieważ sąsiad pod żadnym pozorem nie chce nikogo wpuścić na swój teren prywatny i szczuje psem. Dwa razy przyjeżdżała