Wpis z mikrobloga

@fruberuber: Mieszkam w bloku do którego tyłem w odległości kilkunastu metrów ustawiony jest paczkomat InPostu. Frontem owy paczkomat sąsiaduje z parkingiem większego sklepu, którego klienci zrobili sobie za tym paczkomatem szalet, i można odnieść wrażenie, że w cale zdecydowanej większości nie stanowią tu mężczyźni. Dziwię się trochę, że osoby te wolą świecić bladymi dupami większej liczbie ludzi po oknach mieszkań niż srać od strony drzwiczek paczkomatu na oczach mniejszej liczby klientów
@fruberuber: nie żebym bronił bo to obrzydliwe, śle sytuacja z toaletami publicznymi w Polsce to dramat, pomijając fakt, ze są płatne to ratują nas jedynie galerie i fastfoody, bo miejskie szalety albo są zamknięte, albo nie istnieją. Szczerze mówiąc nie mam pojęcia jak prosperują starsze osoby z chorym pęcherzem w tym kraju, chyba ratuje je to, ze są zbyt biedne by gdzieś jeździć zwiedzać.
@Gluptaki: Polska to tam kij, ale pamiętam jak za gówniaka byłam w Wenecji, to był dramat, jedyna czynna "dostępna" dla zwyklaka toaleta była w maku, żeby skorzystać trzeba było pokazać rachunek, a w kolejce jakieś 50 ludzi xD pewnie się to trochę zmieniło na przestrzeni lat.