Dobra mirki, dzieje się ( ͡° ͜ʖ ͡°) #prawojazdy zdane i odebrane, ugadałem się ze szwagrem i kupuję jego Volvo c30 (zdjęcie z neta ofc), bo on ma dwoje gówniaków i dla niego za małe, a dla mnie na początek powinno być git.
Szwagier dobry typ, raczej odda auto w dobrym stanie, zwłaszcza, że zacieśniane są więzi rodzinne aktualnie ( ͡° ͜ʖ ͡°) Dodatkowo biorę ojca ze sobą, bo on 35 lat jeździ i trochę lepiej się na zna na autach, no ale tak sobie myślę - spytam na mirko, może podpowiedzą: na co zwrócić uwagę jeszcze przy odbiorze/po odbiorze samochodu?
Plan jest żeby wrócić nim z Podkarpackiego pod Warszawę i to nawet ja będę jechał, a jestem świeżo upieczonym kierowcą xD Trochę się cykam, ale z drugiej strony to sporo trasy to po prostu jazda obwodnicą, więc będę sobie spokojnie i bezpiecznie jechał
Szwagier dobry typ, raczej odda auto w dobrym stanie, zwłaszcza, że zacieśniane są więzi rodzinne aktualnie ( ͡° ͜ʖ ͡°) Dodatkowo biorę ojca ze sobą, bo on 35 lat jeździ i trochę lepiej się na zna na autach, no ale tak sobie myślę - spytam na mirko, może podpowiedzą: na co zwrócić uwagę jeszcze przy odbiorze/po odbiorze samochodu?
Plan jest żeby wrócić nim z Podkarpackiego pod Warszawę i to nawet ja będę jechał, a jestem świeżo upieczonym kierowcą xD Trochę się cykam, ale z drugiej strony to sporo trasy to po prostu jazda obwodnicą, więc będę sobie spokojnie i bezpiecznie jechał
Generalnie, po przekroczeniu i utrzymywaniu powyżej 2k obrotów czy po zdjęciu nogi z gazu przy wyższych obrotach, z turbo dobiega dziwny dźwięk, jakby metaliczne szumienie, ocieranie. Jest to naprawdę głośne. Auto ma moc, nie dymi, nie bierze oleju, nie wydaje żadnych innych, niepokojących dźwięków. Co to może być? Gdyby padło turbo samo w sobie, byłoby chyba więcej objawów niż same