Przestańmy forsować karkołomny kataster.
Wystarczy zwyczajnie podnieść podatek od nieruchomości.
Dziś to jest jakieś śmieszne 1,15zł/m².
#progresywnypodatekodnieruchomosci
Sugeruję ściąganie podatku za sumaryczną powierzchnię nieruchomości w danej gminie z ulgą na mieszkania w których jest się zameldowanym. Efektywnie w drugim można by meldować współmałżonka, który jest współwłaścicielem mieszkania i podatek byłby od 3 mieszkania.
Wystarczy zwyczajnie podnieść podatek od nieruchomości.
Dziś to jest jakieś śmieszne 1,15zł/m².
#progresywnypodatekodnieruchomosci
Sugeruję ściąganie podatku za sumaryczną powierzchnię nieruchomości w danej gminie z ulgą na mieszkania w których jest się zameldowanym. Efektywnie w drugim można by meldować współmałżonka, który jest współwłaścicielem mieszkania i podatek byłby od 3 mieszkania.
Pokażcie mi, w czym jego pomysł "kwoty wolnej" w tym podatku jako metraż zwolniony z podatku per osoba, jest gorszy od prostego zwolnienia nieruchomości w której się mieszka?
Prosty system - tam gdzie mieszkam podatku nie płacę sprawia, że jeśli ktoś ma zespół pałacowy 15.000 m2 w środku miasta to... to też nie płaci ani złotówki, ba nawet nie