Czerwonoarmista pilnuje obalonego przejścia granicznego, Finlandia, 30 listopada 1939 roku.
Armia Czerwona postawiła w konflikcie z Finami na potęgę pancerzy, na ryk silników i huk armat. Wydawało się, że wielki Goliat wystarczy, że huknie swoją stalową pięścią i zmiażdży jednym uderzeniem obronę ''białofińskich faszystów''. Że nakryje ich czapkami i triumfalnie wejdzie do Helsinek.
Sowieci w całej Armii Czerwonej mieli więcej ludzi, niż Finlandia w ogóle swoich obywateli. Przeciwko niepokornej Finlandii Sowieci
No to grubo. W tym momencie mogę polecić jedynie zainstalowanie floorboxa.