Z rzeczy których nauczyłam się po ponad 3 latach mieszkania we #wroclaw to to, że dość dużo mówię gwarą oraz jakimiś regionalizmami. Wcześniej byłam przekonana, że mówię całkowicie „czystym” polskim. Oto przykłady:
- krychaczka – tłuczek do ziemniaków
- smarowidło – wszystko czym można posmarować kanapkę
- robić łóżko – ścielić łóżko
- zaczynać się w kogoś – dokuczać komuś
- zapytać się kogoś – zapytać kogoś
- krychaczka – tłuczek do ziemniaków
- smarowidło – wszystko czym można posmarować kanapkę
- robić łóżko – ścielić łóżko
- zaczynać się w kogoś – dokuczać komuś
- zapytać się kogoś – zapytać kogoś
Pomysł jest prosty - Strona internetowa z kilkoma przykładowymi planami wyjazdów o różnych specyfikacjach.
No i formularz gdzie podajesz:
- preferowany środek transportu
- miejsce (o ile takowe masz w głowie, bo możesz przecież wiedzieć tylko tyle, że ma być ciepło, mają być góry, morze i dobre jedzenie)
@piniondz: To Ty decydujesz, czy chcesz plan co do minuty, czy tylko zarys swojej wycieczki ;)
@WOWMichal: Tym mnie zaskoczyłeś, jako że to póki co tylko głośne myślenie z mojej strony, to nie zastanawiałem się
Myślałem nawet o tym, choć raczej nieśmiało bo oferty, które widziałem dotyczyły raczej pracy w biurach podróży nie wymagającej żadnej kreatywności.
W google pełno jakichś stron do planowania wycieczek, więc zakładam, że ludzie często wpisują w swoje wyszukiwarki zlepki słów "planowanie" i "wycieczka". Myślę, że akurat SEO mogłoby mieć sens (oczywiście trzeba by to dopracować, jak wszystko zresztą ;)).
W ogóle dzięki wielkie, że chciało Ci się