Tydzień temu się zaszyłem, od 2 lat nie miałem 7 dni trzeźwości. Chlanie co weekend dwa dni z rzędu do odciny, w tygodniu dochodzenie do siebie i kliny do wtorku, środa normalny dzień a czwartek to już taki mały weekend i znów w #!$%@?ę. Podjąłem decyzję, że nie chce przeleżeć życia na kacu, trzymajcie kciuki, na razie czuje się fantastycznie.
Ciekawe objawy: - Śni mi się melanż, w snach pije piwo - Chyba będę musiał odstawić leki na nadciśnienie albo zmniejszyć conajmniej o połowie, ciśnienie drastycznie spadło, bardzo mnie to cieszy. - Mam więcej siły, mogę być na nogach od 8 do 2 w nocy bez żadnej drzemki, dla mnie to szok xD ostatnie lata zasypiałem jak śmieć dziesięć razy dziennie a mam 24 lata.
@Jamniki2: miras, graty za to, że zauważyłeś to w tak młodym wieku i chcesz coś z tym zrobić. ale serio, samo zaszycie nie leczy chorej głowy i naprawdę warto zacząć chodzić na terapię i mitingi. tam dowiesz się o tym jak działałają mechanizmy uzależnienia, jak sobie radzić z kryzysami, głodami, będziez się skonfrontować z przeżyciami innych alkoholików, potrenujesz asertywność, nawiążesz trzeźwe znajomości. bez tego jest trudno, w około masz pełno
@Jamniki2: płynnie przechodzisz z uzależnienia w inne uzależnienie, masz od lat problemy ze zdrowiem psychicznym, ale nieeee na #!$%@? ci terapia, sam sobie poradzisz, wystarczy się zaszyć i samo przejście xD
Dzisiaj chcemy Wam pokazać niesamowite polskie miasto, które jest doskonałym miejscem na bazę wypadową do poznawania Kaszub. Sporo tam fajnej historycznej zabudowy, a Muzeum American Old Cars z dobrze zachowanymi egzemplarzami wielkich amerykańskich krążowników szos, to miejsce w którym zapomnieliśmy o czasie. A to tylko przedsmak tego, co zobaczycie w Kościerzynie. Zobaczcie sami jak atrakcyjna jest Polska - https://www.wykop.pl/link/6715877/koscierzyna-poznaj-najciekawsze-atrakcje-stolicy-poludniowych-kaszub/
@the_foxi: xD najważniejsze info to "muzeum" samochodów xD a o tym, że to jedyne miasto w Europie z dwoma sanktuariami, to nie wspomnieli. ale tym, to i władze miasta się nie chwalą
Z okazji zbliżającego się #blackfriday #mcdonalds zaczął doliczać dodatkowe opłaty za magiczne usługi.
Czemu magiczne? Bo ich kurna nie widać. Dostaję to samo co jak zamawiam na wynos w lokalu.
Nie dość że produkty dają droższe niż na miejscu, mimo bardzo dużej opłaty za dostawę, to jeszcze akurat zdalnie doliczają sobie obsługę której zdalnie nie ma.
@MarynowanyMarynarz: nie xD jest pracownik oddelegowany do zamówień z glovo czy innych takich, on składa koszyk i wydaje go potem kurierowi. kurier sobie stoi i czeka gdzieś z boku
@Cypselus: jak w Gdyni proponują 2800 brutto na ogół w sklepach, w wielu miejscach jest za mniej, na umowę zlecenie i jebią ci kary za wszystko. w żabkach często ledwo 2k wyciągniesz harując cały miesiąc, bo jaśnie franczyzobiorca ma straty i chce się odkuć za to że ma kary za słabe zatowarowanoe
@WroTaMar: patrzyłam teraz, Intermache daje 3200-3400 brutto podstawy, czyli 2,344 -2,485 na rękę. gdzie tam jest 3k, na rękę to nie wiem, ale to i tak nie są złe warunki w porównaniu do Żabki u jakiejś Grażyny, gdzie masz na umowie z zlecenie 16 zeta brutto i ci jeszcze ściągają z pensji kary, bo się pana żula nie spytałeś o hotdoga na drogę do jabola
@ATAT-2: xD nadal to nie jest 3k na rękę o którym pisałeś. też nie uważam że posiadanie mieszkania to obowiązek, ale patologią jest rynek wynajmu, gdzie dwuosobowy pokój w mieszkniu potrafi kosztować z 1200 zeta. do tego brak mieszkań komunalnych (które na zachodzie są) i ogólnie brak tanich lokali na wynajem sprawia, że wielu ludzi którzy ciężko pracują jest nadal bardzo biedna. jasne zmień pracę, weź kredyt i po prostu
@the_foxi: i co było obok sklepu? pan z fajkom co chciał nam życie swoje opowiedzieć i się pytał do kogo idziemy i czy na pewno nie jesteśmy świadkami jechowy
@Aramura: a nie. atak rwy kulszowej to dużo większy przegryw niż krzywa morda, którą i tak posiadam. z krzywym ryjem potrafię iść do sklepu, z rwą wychodzi gorzej w tym temacie
Kiedyś w pracy zapoznałem się z fajną różową. Taka typowa szara myszka: zawsze w bluzie lub swetrze, oszczędny makijaż, techniczne wykształcenie itp. Na początku nie mieliśmy ze sobą prawie żadnego kontaktu bo pracowaliśmy w innych działach a dodatkowo ja jestem przegrywem więc i tak za różowymi się nie oglądam.
Jednak pewnego razu zaczęliśmy gadać w pracy o bardziej prywatach rzeczach, z czasem rozmowy wyszły poza pracę, gadaliśmy głownie na messengerze. To było dla mnie mega dziwne bo nigdy wcześniej raczej nie rozmawiałem z różowymi na komunikatorze, w ogóle wcześniej nie miałem takiego dobrego kontaktu z dziewczynami. To było miłe, szczególnie że ona sama potrafiła napisać pierwsza by pogadać, to nie wyglądało tak jak czasami na screenach na wypoku że niebieski się produkuje a różowa odpisuje jednym słowem. Ta różowa potrafiła sama pisać i miałem wrażenie że po prostu ją interesuję, było widać jej inicjatywę.
Jak trochę się poznaliśmy lepiej to się dowiedziałem że cierpi na depresję i że z tego powodu rzucił ją chłopak bo jak sam miał twierdzić "on tego nie ogarnia i ma dosyć". Nasza znajomość nie stanęła w miejscu, z różową zacząłem się spotykać poza pracą, zapraszała mnie do siebie i sobie siedzieliśmy, rozmawialiśmy, były przytulanki, wysyłała mi swoje zdjęcia (w ubraniu) ale nic więcej.
@01ab: wiesz, gdyby facet mnie tak traktował jak ty od początku znajomości, to bym pomyślała, że mnie tylko i wyłącznie lubi i że chodzi mu tylko o znajomość czy przyjaźń. że owszem lubi mnie, że staje się mu bliska, ale na stopie przyjacielskiej. zwłaszcza jakbym była jeszcze dość młoda, to wtedy bym nie widziała takich subtelnych podchodów
@szaloneneutrino: mnie na przykład obce typy w autobusie albo w sklepie. jak mnie zmacał jakiś dziad w biedronce, to po tym jak ryj rozdarłam na niego, to stwierdził, że nie mógł się powstrzymać, bo się uśmiechałam