@pawello321: Świnks, czyli lew z głową człowieka z twarzą nosacza z ryjem świni. Jego największą tajemnicą jest to w jakich okolicznościach zostało spłodzone takie #!$%@?
Zdjęcie lotnicze ukazujące rzymską drogę w Jordanie
Zdjęcie lotnicze ukazujące rzymską drogę w Jordanie – Via Nova Traiana. Droga powstała za rządów cesarza Trajana (panował w latach 98-117 n.e.) w prowincji Arabia Petraea i ciągnęła się od miasta Akaba (obecna Jordania) do Bostry (obecna Syria).
W januszeksie na budowie taki pieseł mnie odwiedza. Ja go se głaszcze, a inni zasuwają. Nawet jak jeżdżę po terenie budowy to biega za busem co tam sobie śmigam. Fajny jest, żółtek. Przyjaciel z gułagu magadanu. A tak ogólnie ciepło się robi, poczekam kilka dni i w pole wjadę sobie opryski porobić mocznikiem, siarczanem magnezu i odżywką. #przegryw #pieseczkizprzypadku #psy #zwierzaczki #pracbaza
Zabrzmię teraz mega jak boomer, ale jak chodzi o gierki to odpalając jakieś nowe tytuły to ja się męczę, bo większość czasu przed kompem to czekanie na to żeby pograć. Pełno pokazówek, cutscenek, gadania, no ile można. Ogrywam teraz Shadow of the Tomb Raider i gram w to chyba z 4 tygodnie i przejść nie mogę, bo to jest jakiś interaktywny film, a nie gra xD. 5 minut łażenia jak po sznurku i 10 minut #!$%@?, dłużej niż godzinę mi się nie chce w to grać i już wolę odpalić cs'a albo jakiś staroć, gdzie po prostu sobie gram.
Takim początkiem takiego podejścia były chyba gry od Telltale Games, zwłaszcza Walking Dead, gdzie o jakiejkolwiek rozgrywce nie było mowy i to było oglądanie kilku godzin animacji i coś takiego zdobyło ileś nagród GRY ROKU
Nikt nie wie dupcyłem się babcią przez 10 lat , Dziadek chodził na zmiany, pracował w PKP
Ja pod pozorem ich odwiedzania prawie tydzień nocowałem u nich mieliśmy całe spokojne noce dla siebie nikt nie przypuszczał. Rodzice zadowoleni jak był w weekend dziadek w domu to nie szedłem ,zabierali mnie wszędzie dziadek bardzo mnie lubił, zawsze z nim w domu naprawialiśmy. Tylko wychodził do pracy ja byłem kochankiem babci.
Jak sprytnie mnie uwiodła, widziała ze rano stoi mi zawsze... jak idę sikać, ona chodziła w koszuli po domu, prześwitywało wszystko do tego dekolt, nachyliła się bym zerknął, "co się gapisz cycka nie widziałeś a dopiero matki mleko doiłeś".
Był zimny grudzień 1989 roku, gdy brudnymi, zabłoconymi ulicami Smoleńska szedł oficer KGB. Omijał kałuże w dziurawym chodniku, starając się nie zmoczyć płaszcza. Gdy wreszcie stanął u celu swojej marszruty, zadarł głowę, oglądając stary drewniany dom. Otworzył odrapane, brudne drzwi wejściowe. Zaczął wspinać się po lichych, drewnianych schodach na pierwsze piętro, skrzypiąc każdym krokiem i płosząc bezpańskie koty. Zastukał do równie marnych drzwi. Te otworzył mu zarośnięty starzec, o wodnistych i zimnych oczach i zniszczonej chorobami twarzy. Z dolnej części brzucha wystawała mu gumowa rurka, przez którą mocz spływał do trzymanego poniżej pasa słoika po majonezie. Z wnętrza jego mieszkania buchnął taki odór, że oficer KGB aż się cofnął. Po chwili dopiero wyciągnął legitymację służbową i przedstawił się:
Jestem ciekaw w którą stronę ludzkość pójdzie skoro już teraz wielu ludzi uważa że ich zwierzątka są ich DZIECMI, a sami nazywają się już rodzicami (nawet jak nie mają prawdziwego dziecka).
Takie memy niby heszki heheszki, ale coraz więcej tego w internecie. Ludzie serio myślą, że zwierzęta są jak ludzie jeśli chodzi o psychikę w porównaniu z ludźmi 1:1. A tak przecież nie jest.
@Milo900: No bo to są ludzie oderwani od rzeczywistości, już nie raz słyszałem od znajomych że oni wiedzą jak to jest mieć dzieci bo mają jednego lub dwa psy..... czaisz, mają np. dwa psy i to to samo co dzieci xD xD xD
Ludzie serio myślą, że zwierzęta są jak ludzie jeśli chodzi o psychikę w porównaniu z ludźmi 1:1. A tak przecież nie jest.
@Milo900: to jest głębsze niż ci się wydaje, dlatego jest tak dużo niedorozwiniętych emocjonalnie dzieci. Bo ktoś je wychowywał jak zwierzęta czyli wcale
źródło: QO2aEUbTw7tGpJCLFrFBYfijCsBJrKcj
Pobierz