Robię remont w swoim mieszkaniu i od czasu do czasu pomaga mi przy tym ojciec. Wczoraj miałem zmieniać instalację elektryczną, więc zadzwoniłem do niego czy miałby chwilę, bo przydałaby się mi jego pomoc. Przyjechał, pracujemy sobie w miłej atmosferze, do czasu kiedy nie trzeba było się przewiercić w kilku rogach, gdzie jest bardzo słabe światło. To była moja szansa na rewanż! Mówię:
- Tate, trzymaj latarkę, świeć mi, a ja będę wiercił!
- Tate, trzymaj latarkę, świeć mi, a ja będę wiercił!
Dla przypomnienia jest to PZL 23 Karaś 1:72 od IBG. Mój pierwszy plastikowy model.
Fotki: https://photos.app.goo.gl/dCYwS6xcuePKtjET8
Tablica i pasy od Yahu, szklarnia własnego wyrobu, a wewnątrz większość robione od podstaw. Nie jestem do końca zadowolony ale bawiłem się przednio. Budowa trwała
nie wiem czy maskowałeś, ale wydaje mi się, że zbyt gęstą farbą malowałeś i musiało coś podciec pod maskę skoro przy zerwaniu aż tak postrzępiło - spróbuj użyć parafilmu jak taśmy tamiya ci nie podchodzą
to trzeba było z zestawowej owiewki zostawić ramki, wyciąć szkło, pomalować, a potem wstawić cieńsze oszklenie
Tym oszkleniem się nie przejmuj. Następnym razem zrobisz inaczej