Drugi rok z rzędu w sylwestra siedzę sobie samemu na chacie.
Wiele osób mówi 'no jak tak, życie marnujesz, idź się pobaw, trzeba świętować sylwestra, napić się porządnie dawaj nie #!$%@?, co ty dziwny taki jakiś'. Po prostu mnie już nie kręci by koniecznie iść tańczyć i pić całą noc bo zmienia się cyferka w kalendarzu. Dla mnie to kolejny wieczór i nie czuję się gorszy, że sobie tego wieczora pomirkuje i
Wiele osób mówi 'no jak tak, życie marnujesz, idź się pobaw, trzeba świętować sylwestra, napić się porządnie dawaj nie #!$%@?, co ty dziwny taki jakiś'. Po prostu mnie już nie kręci by koniecznie iść tańczyć i pić całą noc bo zmienia się cyferka w kalendarzu. Dla mnie to kolejny wieczór i nie czuję się gorszy, że sobie tego wieczora pomirkuje i
Z jakiego zboża jest najlepszy chleb?