Sandrinia via Wykop
- 2
@wybryk_natury: rel
Ależ ze mnie lewaczka
#latarnikwyborczy
#latarnikwyborczy
- 54
#koty
- 47
Giga kot
Sandrinia via Wykop
- 2
- 724
baza #bekazpalaczy #polska
- 193
#gownowpis
Strasznie kłują mnie w oczy takie wystawki pieczywa na ladzie bez żadnego przykrycia. Ludziska nad nimi kaszlą, smarczą, plują - ble.
Jestem jakiś przewrażliwiony czy może jednak też nie kupilibyście drożdżówek z takiego meisjce?
Strasznie kłują mnie w oczy takie wystawki pieczywa na ladzie bez żadnego przykrycia. Ludziska nad nimi kaszlą, smarczą, plują - ble.
Jestem jakiś przewrażliwiony czy może jednak też nie kupilibyście drożdżówek z takiego meisjce?
Sandrinia via Wykop
- 2
@stanley___: mnie też to brzydzi i nie kupuję, tak samo jak z tego samego powodu nie lubię jeść w bistro i nie lubię all inclusive w hotelach, jak już jestem w takim hotelu to przychodzę o jak najwcześniejszej możliwej godzinie, typu śniadanie od 8, to przychodzę za dwie ósma, obiad od 14 to tak samo. Zresztą wtedy poza mną i garstką osób jest tylko obsługa, więc też z tego powodu
Sandrinia via Wykop
- 1
@stanley___: na szczęście na wesela chodzę rzadko i na ostatnim byłam 8 lat temu. Z mężem mieliśmy tylko uroczystą kolację z najbliższymi bo wesele to nie masz klimat i szkoda kasy (co kto lubi), no ale po weselach jak do tej pory wciskali mi tylko wódkę, której wprawdzie też nie chciałam bo nie lubię alkoholu poza jakimś słabym winem i Somersby. Ale zawsze znalazła się okazja by tę wódkę komuś
Sandrinia via Wykop
- 2
@stanley___: na weselach zawsze przychodziłam jako jedna z pierwszych i za każdym razem byłam przy tym jak rozstawiają jedzenie xd ale gdybym musiała przyjść później to bym nie robiła cyrków że jeść nie będę, co prawda z grymasem na twarzy, ale zjem, później się nafaszeruję jakimiś ziołami na odporność xd
- 956
W sumie to jaki punkt regulaminu łamią te memy, że są usuwane? Może ktoś z administracji się wypowie?
@m__b jak to jest?
#grubaimanlet
@m__b jak to jest?
#grubaimanlet
Sandrinia via Wykop
- 4
@nocne_zwidy: oni sami nakręcają spiralę #!$%@?, akcja usuwania tworzy reakcję większej aktywności na tagu, oni nic się nie potrafią uczyć na błędach. Zostawili by te memy w spokoju i wykopki by o tym za dwa tygodnie zapomniały, a tak to będzie grzane do porzygu ( ͡º ͜ʖ͡º)
- 253
Sandrinia via Wykop
- 5
- 1113
Dokładnie 10 lat minęło od tego odcinka, który był jednym z najlepszych z całego serialu (✌ ゚ ∀ ゚)☞
#got
#got
Sandrinia via Wykop
- 7
@Mega_Smieszek: poczułam autentycznie ból w scenie jak mu zgniótł twarz, ała
- 80
No i z tym gitem to mozna lezec, Kacperka wyrzucilem, zeby poszedl siku zrobic. Poszedl zrobil i poszedl spac w lezadelko w kuchni, a teraz tak chrapie ze u siebie go slysze xD #pokazkota
Sandrinia via Wykop
- 4
@Lujdziarski: weź nagraj jak kot chrapie
Niebieski, któremu rano chce się iść po świeże bułeczki to skarb.
Róbcie sobie różne małe - wielkie rzeczy na dzień dobry. Obustronnie.
#oswiadczenie #zwiazki #niebieskiepaski #rozowepaski #czujedobrzeczlowiek
Róbcie sobie różne małe - wielkie rzeczy na dzień dobry. Obustronnie.
#oswiadczenie #zwiazki #niebieskiepaski #rozowepaski #czujedobrzeczlowiek
- 164
Muszę się z wami czymś podzielić bo czuję, że muszę.
Wczoraj jakoś tak bez planu wypaliłem do żony, że może pojedziemy na jeden dzień do Warszawy z dzieciakami zobaczyć to i owo. Stara chciała zobaczyć łazienki królewskie a dzieciaki Centrum Nauki Kopernik. Ja w sumie też nigdy nie byłem z Warszawie mimo, że mam 38 lat. Aha - mieszkamy w miasteczku powiatowym w Wielkopolsce i generalnie żyjemy jak pączki w maśle.
No tam zarezerwowałem pobyt w jakimś skromnym hoteliku i pojechaliśmy. Wczoraj mega duże wrażenie zrobiły na mnie wieżowce przy wjeździe a zaraz potem dzieciakom podobał się pałac kultury. Po zameldowaniu w hotelu miałem okazję pierwszy raz w życiu spróbować jak to jest jechać Uberem gdzie w aplikacji widziałem gdzie jest auto i w ogóle jakie podjedzie i jak ma na imię kierowca. Potem wysiedliśmy na Nowym Świecie gdzie mogliśmy sobie wybierać spośród wielu fajnych knajpek a dzieciaki wyczaiły sklep ze słodyczami gdzie po prostu skakały z radości jak mogły sobie na wagę ładować w torebkę żelki czy inne łakocie. Potem mega wrażenie zrobił na mnie pałac prezydencki - poczułem jakieś takie dziwne uczucie małości wobec tego co całe życie widziałem w TV. Zaraz potem naprzeciwko kolumny Zygmunta rozpościerał się fajny widok na stadion narodowy który był podświetlony jak equalizer - coś niesamowitego. Potem wróciliśmy do hotelu. Dzisiaj widziałem łazienki królewskie które na mnie nie zrobiły większego wrażenia (choć oczywiście były piękne), ale zobaczenie ich to było marzenie mojej żony. Aha i przepłynęliśmy się łódką po tym jeziorku. Potem pojechaliśmy do Centrum Nauki Kopernik i tam po prostu z dzieciakami zbieraliśmy szczęki z podłogi na każdym kroku. Jak zobaczyłem tego robota który miał mimikę twarzy jak człowiek, jak zobaczyłem tego autonomicznego Mercedesa, jak mogłem na żywo zobaczyć na globusie jak rozprzestrzeniał się COVID i jak działa sieć neuronowa w AI.
Po wszystkim poszliśmy naprzeciwko do miejsca gdzie było dużo knajpek i każdy mógł sobie zamówić co tylko chciał i dostał takie śmieszne urządzonko które piszczało i drżało jak zamówienie było gotowe do odbioru. Zjedliśmy i wróciliśmy do domu.
Dlaczego wam o tym piszę?
Czuję się jak naćpany po tym co zobaczyłem. Ciągle myślę o tym, że cały czas miałbym co robić tam nawet jakbym był zmęczony po pracy to przecież na pewno można iść na jakiś koncert czy jakaś grupa ludzi ma swoje spotkanie tematyczne związane ze swoimi zainteresowaniami. Na jednym ze słupów widziałem plakat o wernisażu na temat clubbingu w latach 90-tych. Pomyślałem sobie, że chociaż to nie moje klimaty to poszedłbym to zobaczyć bo na pewno jest to super interesujące.
Wczoraj jakoś tak bez planu wypaliłem do żony, że może pojedziemy na jeden dzień do Warszawy z dzieciakami zobaczyć to i owo. Stara chciała zobaczyć łazienki królewskie a dzieciaki Centrum Nauki Kopernik. Ja w sumie też nigdy nie byłem z Warszawie mimo, że mam 38 lat. Aha - mieszkamy w miasteczku powiatowym w Wielkopolsce i generalnie żyjemy jak pączki w maśle.
No tam zarezerwowałem pobyt w jakimś skromnym hoteliku i pojechaliśmy. Wczoraj mega duże wrażenie zrobiły na mnie wieżowce przy wjeździe a zaraz potem dzieciakom podobał się pałac kultury. Po zameldowaniu w hotelu miałem okazję pierwszy raz w życiu spróbować jak to jest jechać Uberem gdzie w aplikacji widziałem gdzie jest auto i w ogóle jakie podjedzie i jak ma na imię kierowca. Potem wysiedliśmy na Nowym Świecie gdzie mogliśmy sobie wybierać spośród wielu fajnych knajpek a dzieciaki wyczaiły sklep ze słodyczami gdzie po prostu skakały z radości jak mogły sobie na wagę ładować w torebkę żelki czy inne łakocie. Potem mega wrażenie zrobił na mnie pałac prezydencki - poczułem jakieś takie dziwne uczucie małości wobec tego co całe życie widziałem w TV. Zaraz potem naprzeciwko kolumny Zygmunta rozpościerał się fajny widok na stadion narodowy który był podświetlony jak equalizer - coś niesamowitego. Potem wróciliśmy do hotelu. Dzisiaj widziałem łazienki królewskie które na mnie nie zrobiły większego wrażenia (choć oczywiście były piękne), ale zobaczenie ich to było marzenie mojej żony. Aha i przepłynęliśmy się łódką po tym jeziorku. Potem pojechaliśmy do Centrum Nauki Kopernik i tam po prostu z dzieciakami zbieraliśmy szczęki z podłogi na każdym kroku. Jak zobaczyłem tego robota który miał mimikę twarzy jak człowiek, jak zobaczyłem tego autonomicznego Mercedesa, jak mogłem na żywo zobaczyć na globusie jak rozprzestrzeniał się COVID i jak działa sieć neuronowa w AI.
Po wszystkim poszliśmy naprzeciwko do miejsca gdzie było dużo knajpek i każdy mógł sobie zamówić co tylko chciał i dostał takie śmieszne urządzonko które piszczało i drżało jak zamówienie było gotowe do odbioru. Zjedliśmy i wróciliśmy do domu.
Dlaczego wam o tym piszę?
Czuję się jak naćpany po tym co zobaczyłem. Ciągle myślę o tym, że cały czas miałbym co robić tam nawet jakbym był zmęczony po pracy to przecież na pewno można iść na jakiś koncert czy jakaś grupa ludzi ma swoje spotkanie tematyczne związane ze swoimi zainteresowaniami. Na jednym ze słupów widziałem plakat o wernisażu na temat clubbingu w latach 90-tych. Pomyślałem sobie, że chociaż to nie moje klimaty to poszedłbym to zobaczyć bo na pewno jest to super interesujące.
Sandrinia via Wykop
- 2
@Poczuj_Rurznice: ciekawy wpis, zupełnie inna perspektywa. Niby mieszkam w dużym mieście i regularnie korzystam z jego atrakcji, ale często zapominam docenić to, że mam taką możliwość. A doświadczyłam też życia na wsi bo moim rodzicom zachciało się kupić dom na zadupiu jak byłam nastolatką. Fajny był ten spokój i cisza, ale prawie 10 lat temu wróciłam do miasta z wygody, wolę mieć wszędzie blisko. Aczkolwiek nigdy nie jarało mnie ani
- 44
Flaki z truskawek.
Składniki: Truskawki, jogurt, cukier.
Przygotowanie: Część truskawek zmiażdżyć widelcem, dosypać cukier, dolać jogurt, wrzucić pozostałe truskawki.
#arinkaofood
#gotujzwykopem #jedzzwykopem #wegetacja
Składniki: Truskawki, jogurt, cukier.
Przygotowanie: Część truskawek zmiażdżyć widelcem, dosypać cukier, dolać jogurt, wrzucić pozostałe truskawki.
#arinkaofood
#gotujzwykopem #jedzzwykopem #wegetacja
- 509
24 listopada 2009 roku John Edward Jones tragicznie stracił życie w jaskini Nutty Putty po wstrząsającej 28-godzinnej męce.
Podczas eksploracji ze swoim bratem Joshem Jones przypadkowo wszedł do zwężonego tunelu, myląc go z innym ciasnym przejściem znanym jako „Kanał Urodzeniowy”.
Utknął do góry nogami w otworze o wymiarach 10 na 18 cali (25 na 46 cm), około 400 stóp (120 m) od wejścia do jaskini.
Jones
Podczas eksploracji ze swoim bratem Joshem Jones przypadkowo wszedł do zwężonego tunelu, myląc go z innym ciasnym przejściem znanym jako „Kanał Urodzeniowy”.
Utknął do góry nogami w otworze o wymiarach 10 na 18 cali (25 na 46 cm), około 400 stóp (120 m) od wejścia do jaskini.
Jones
Sandrinia via Wykop
- 9
@robert5502: czuję niepokój czytając to, niby ciekawe, ale jednocześnie niepokojące
Sandrinia via Wykop
- 1
@semen_sample: całkiem spoko kanał, dzięki za polecajkę
- 236
Dziś na obiad makaron z truskawkami
#oswiadczenie
#oswiadczenie
Kociej mordy dostaniesz
- Co mi profil lurkujesz?
- Milky Way
- https://www.wykop.pl/tag/nowomowajehowych/
Zajmowałem się ewakuacją medyczną żołnierzy bez nóg, rak czy ciężko rannych dzieci.
W komentarzach jeszcze kilka zdjęć.
#ratownikmedyczny #wejsciesilowe