Kiedyś ludzie strzelali petardami i nikt ne dawał uja o jakieś pieski. Teraz jak ludzie kochają za bardzo samych siebie, poczuli smak złudnego dobrobytu i zaznali próżności, bo robota w korporacji i mieszkanko lub pocieszny domek w kredycie na kilkadziesiąt lat, co żyją z kejtrami, bo są 'wolni', to im nagle przeszkadzają pojedyncze wypierdki w jedną noc w roku. Pojedyncze, bo i tak nikt nie chce wydawać kokosów na to gumnwo. To

RaciczkaEntertainment









